top of page
Szukaj
  • Zdjęcie autoraCzesław Czapliński

PORTRET z HISTORIĄ Jerzy Turowicz

Zaktualizowano: 8 sty 2022


„…W Bizancjum przekupki na targu kłóciły się o filioque (pochodzenie Ducha Świętego), a w Polsce biskupi nie wiedzą, co to znaczy.(...) U nas dominuje tradycja aintelektualna…” – Jerzy Turowicz.


Jerzy Turowicz (ur. 10 grudnia 1912 w Krakowie, zm. 27 stycznia 1999 tamże, pochowany został na cmentarzu parafialnym w Tyńcu) – dziennikarz i publicysta.

Urodził się jako czwarte dziecko Augusta Turowicza, sędziego, radcy prawnego, działacza Akcji Katolickiej oraz Klotyldy z domu Turnau. W 1930 ukończył III Gimnazjum im. Króla Jana Sobieskiego (dziś II LO w Krakowie) i rozpoczął studia na Politechnice Lwowskiej. W 1932 stanął na czele oficjalnego biuletynu lwowskiego środowiska Stowarzyszenia Katolickiej Młodzieży Akademickiej ,,Odrodzenie''. W 1934 został studentem wydziału filozofii i historii Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jego artykuły były drukowane na łamach Odrodzenia, a w 1936 opublikował O Maritainie, czyli o najlepszym katolicyzmie w „Prosto z Mostu” jako odpowiedź na artykuł Adama Doboszyńskiego, który również ukazał się w tym tygodniku. W 1937 po raz drugi objął funkcję redaktora naczelnego – tym razem czasopisma „Historia”. Na początku 1939 rozpoczął pracę w krakowskim dzienniku „Głos Narodu”, a w lipcu tego roku został jego redaktorem naczelnym, którym był do ostatniego wydanego numeru, czyli do 3 września 1939.

W czasie okupacji niemieckiej współpracował z polityczno-wojskową katolicką organizacją podziemną „Unia”.

„…W gruzach Warszawy zginął kwiat najlepszej młodzieży całego pokolenia. Najważniejsze jest jednak to, że w sierpniu 1944 r. (...), tysiące polskich dziewcząt i chłopców, słabo uzbrojonych, z niebywałą odwagą i niebywałą ofiarnością, wbrew ogromnej przewadze wroga, porwały się na próbę wyzwolenia stolicy spod niemieckiej okupacji, dając świadectwo prawdzie, że wolność jest cenniejsza niż życie. Ponieśli klęskę, wielu z nich zginęło, inni poszli na poniewierkę, do niemieckich obozów czy na emigrację, a ci, którzy zostali w kraju lub wrócili do niego po wojnie, zaznali więzień nie tej Polski, o którą walczyli (...) Ale przecież to z ich ofiary wyrosła siła, która pozwoliła naszemu narodowi przetrwać następne ponure półwiecze, a głęboko w sercach i umysłach zakorzenione pragnienie wolności mogło przemienić się w rzeczywistość…” – Jerzy Turowicz.

Od założenia w 1945 współtworzył Tygodnik Powszechny. Podpisał list Komisji Intelektualistów i Działaczy Katolickich z 6 listopada 1950 do intelektualistów francuskich, wyrażający solidarność i propozycję współpracy.

W 1953 za odmowę publikacji nekrologu Stalina w numerze z 8 marca Tygodnik Powszechny został zamknięty. Następnie przejął go Pax i 10 lipca 1953 ukazał się pierwszy numer zredagowany przez ludzi z nim związanych. Po dojściu do władzy przez Władysława Gomułkę w 1956 pismo zostało zwrócone prawowitej redakcji. Poparł gomułkowskie przemiany Października 1956 roku.

W 1962 został korespondentem specjalnym Tygodnika Powszechnego na soborze watykańskim II. W 1964 Jerzy Turowicz podpisał List 34 sprzeciwiający się narastającym ograniczeniom wolności słowa. W czasie, kiedy był redaktorem naczelnym „Tygodnika Powszechnego” pismo uzyskało duże znaczenie i prestiż, a w latach 80. stało się nieformalnym organem prasowym środowisk opozycyjnych.

W latach 1960–1990 był prezesem Społecznego Instytutu Wydawniczego ZNAK. Uczestniczył w obradach Okrągłego Stołu. Wchodził w skład władz ROAD, Unii Demokratycznej i Unii Wolności.

Jako działacz ruchu soborowego, aktywnie wspierał środowiska propagujące zmiany posoborowe w Kościele katolickim. Swoim przemyśleniom na temat Kościoła i II Soboru Watykańskiego dał wyraz w książce Kościół nie jest łodzią podwodną. W 1999 Wydawnictwo Znak wydało cykl jego artykułów zamieszczonych w Tygodniku Powszechnym pt. Bilet do raju.

Kiedy dziś (4 stycznia 2021) przeczytałem, że po 76 latach Archidiecezja Krakowska wypowiedziała umowę najmu „Tygodnikowi Powszechnemu”, na ul.Wiślnej 12 w Krakowie, adres niezwykle ważny i symboliczny, stanowiący kulturowe dziedzictwo kilku pokoleń redaktorek i redaktorów oraz czytelników, gdzie w 1988 r. odwiedziłem założyciela „Tygodnika Powszechnego” Jerzego Turowicza, postanowiłem o nim napisać.

Moja znajomość z Jerzym Turowiczem sięga czerwca 1985 r., gdzie na spotkaniu w Nowym Jorku z nim, Susan Sontag i red. „Nowego Dziennika” Bolesławem Wierzbiańskim, zrobiłem mu pierwsze portrety i wymieniliśmy się adresami.

30 stycznia 1988 spotkaliśmy się w Jerozolimie na zjeździe Fundacji Studiów Polsko-Żydowskich z Jerzym Kosińskim, Józefem Gierowskim, Shimon Peresem…

W legendarnej redakcji „Tygodnika Powszechnego” na ul. Wiślnej 12 w Krakowie, odwiedziłem Turowicza 16 września 1988. Zrobiłem mu wówczas portrety za słynnym biurkiem, przykrytym stertami pism i artykułów, otoczonym jak lasem – książkami. Ledwo można było go za tego zobaczyć, sam z tego się śmiał. Na końcu spotkania, umówiliśmy się za dwa dni (18 września 1988) w Warszawie w PKiN z Arturem Międzyrzeckim, gdzie po przewie od stanu wojennego miała być wznowiona działalność PEN Clubu, gdzie oprócz już wymienionych byli m.in.: Jerzy Ficowski, Bronisław Geremek, Ernest Bryll, Marian Brandys, Artur Szaniawski, Jacek Woźniakowski, Jan Józef Szczepański, Julia Hartwig, Julian Stryjkowski, Mirosław Żuławski.

Był członkiem m.in. Klubu Inteligencji Katolickiej, SDP (od 1990 honorowy prezes), ZLP (do 1983) i Stowarzyszenia Pisarzy Polskich (od 1989), polskiego PEN Clubu, Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów, Towarzystwa Przyjaźni Polski-Izraelskiej oraz honorowym przewodniczącym Rady Etyki Mediów. 23 sierpnia 1980 roku dołączył do apelu 64 uczonych, pisarzy i publicystów do władz komunistycznych o podjęcie dialogu ze strajkującymi robotnikami.

Jerzy Turowicz miał sześcioro rodzeństwa, w tym dwóch braci – ks. Juliusza Turowicza i o. Bernarda (Andrzeja) Turowicza. Z małżeństwa z Anną z Gąsiorowskich (1916–2000) miał trzy córki: Elżbietę, Joannę i Magdalenę.

Wielokrotnie nagradzany i odznaczany m.in.: Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski (1969), Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski (1974), Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu św. Grzegorza Wielkiego (1987), Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski (1992), Orderem Orła Białego (1994), Komandorią Orderu Palm Akademickich Republiki Francuskiej (1994), Srebrnym Medalem Cracoviae Merenti (1995), Krzyżem Komandorskim Orderu Zasługi Republiki Federalnej Niemiec (1995) oraz Orderem Ecco Home (1999, pośmiertnie). Był laureatem Nagrody Fundacji Jurzykowskiego (1978), Nagrody SDP im. Bolesława Prusa (1981), nagrody im. Parandowskiego (1988), nagród im. Gandhiego (1988), im. Adolfa Bocheńskiego (1992) oraz nagrody specjalnej PEN Clubu (1996). Był doktorem honoris causa m.in. Boston College, Universytetu Yale’a i UJ. Jego nazwiskiem są upamiętnione m.in. ulica w Krakowie, Akademii Teatralno-Wokalnej w Lublinie i ronda w Warszawie.

W 1998 Maria Zmarz-Koczanowicz zrealizowała film pt. Zwyczajna dobroć, opowiadający o Jerzym Turowiczu. Rok 2012 został ogłoszony Rokiem Jerzego Turowicza. Od 2013 Fundacja Jerzego Turowicza za wybitne i oryginalne dzieło literackie, naukowe, plastyczne, muzyczne, teatralne lub filmowe, znajdujące się w kręgu tematów, do których Jerzy Turowicz wracał w swojej publicystyce i działalności publicznej oraz reprezentujące wartości, które były mu bliskie przyznaje nagrodę jego imienia. Laureatką pierwszej edycji została Joanna Olczak-Ronikier.

W 2012 wydawnictwo Znak opublikowało książkę Anny Mateja pt. Co zdążysz zrobić, to zostanie. Portret Jerzego Turowicza. Książka zawiera wspomnienia osób, które z Turowiczem pracowały i przyjaźniły się, a poza tym zapiski z dzienników, fragmenty listów i inne dokumenty.


“…Zawsze zdumiewało mnie, skąd bierze się ta naprawdę bezgraniczna życzliwość Jerzego Turowicza. Okazywał ją właściwie każdemu, kogo spotkał. Jedna z możliwych odpowiedzi zawarta jest w wierszu Miłosza Caffe Greco, napisanym dla Turowicza, na Jego 75. urodziny, które zbiegły się z wydaniem 2000. numeru ,,Tygodnika Powszechnego”: ,,Szlachetni, wielcy podtrzymują mnie / kiedy o nich pomyślę […] Ci którzy swej wierze dawali świadectwo […]/ Z nich bierze się miara. A Ty masz mój podziw […] Z wiekiem czy też z mijaniem XX wieku/ Pięknieje dar miłości i zwyczajna dobroć”…” – Barbara Toruńczyk.



PORTRAIT with HISTORY Jerzy Turowicz

"... In Byzantium, vendors at the market were arguing about the filioque (the origin of the Holy Spirit), and in Poland the bishops did not know what it meant. (...) We are dominated by the intellectual tradition ..." - Jerzy Turowicz.


Jerzy Turowicz (born December 10, 1912 in Krakow, died January 27, 1999 there, was buried in the parish cemetery in Tyniec) - journalist and publicist.

He was born as the fourth child of August Turowicz, a judge, legal advisor, activist of Catholic Action and Klotilda née Turnau. In 1930 he graduated from the 3rd Gymnasium of Król Jan Sobieski (today Secondary School No. 2 in Krakow) and began studies at the Lviv Polytechnic. In 1932 he became the head of the official bulletin of the Lviv community of the Association of Catholic Academic Youth "Rebirth". In 1934 he became a student of the philosophy and history department of the Jagiellonian University. His articles were published in Odrodziński, and in 1936 he published O Maritainie, or the best Catholicism in Prosto z Mostu, in response to an article by Adam Doboszyński, which also appeared in this weekly. In 1937, he was appointed editor-in-chief for the second time - this time for the periodical "Historia". At the beginning of 1939, he started working for the Krakow daily "Głos Narodu", and in July of that year he became its editor-in-chief, which he was until the last issue, ie until September 3, 1939.

During the German occupation, he collaborated with the political and military underground Catholic organization "Unia".

“... The flower of the best youth of the entire generation has died in the ruins of Warsaw. The most important thing, however, is that in August 1944 (...), thousands of Polish girls and boys, poorly armed, with extraordinary courage and unprecedented sacrifice, despite the enormous advantage of the enemy, attempted to liberate the capital from German occupation, bearing witness to the truth that freedom is more precious than life. They were defeated, many of them died, others went into hardship, to German camps or to emigrate, and those who stayed in the country or returned to it after the war, experienced prisons of a different country for which they fought (...) it was their sacrifice that gave rise to the strength that allowed our nation to survive the next gloomy half-century, and the deeply rooted desire for freedom in our hearts and minds could turn into reality ... ”- Jerzy Turowicz.

From its founding in 1945, he co-founded Tygodnik Powszechny. He signed a letter from the Commission of Intellectuals and Catholic Activists of November 6, 1950 to French intellectuals expressing solidarity and a proposal for cooperation. In 1953, for refusing to publish Stalin's obituary in the March 8 issue, Tygodnik Powszechny was closed. Then Pax took over, and on July 10, 1953, the first issue, edited by people associated with him, appeared. After Władysław Gomułka came to power in 1956, the magazine was returned to the rightful editorial office. He supported the changes in Gomułka in October 1956. In 1962 he became a special correspondent of Tygodnik Powszechny at the Second Vatican Council. In 1964, Jerzy Turowicz signed Letter 34 against the increasing restrictions on freedom of speech. During his time as the editor-in-chief of Tygodnik Powszechny, the journal gained great importance and prestige, and in the 1980s it became an informal press body of the opposition circles. In 1960–1990 he was the president of the Social Publishing Institute ZNAK. He participated in the Round Table talks. He was a member of the authorities of ROAD, Unia Demokratyczna and Unia Wolności.

As an activist of the conciliar movement, he actively supported the circles promoting post-conciliar changes in the Catholic Church. His thoughts on the Church and the Second Vatican Council were expressed in the book The Church is Not a Submarine. In 1999, Znak Publishing House published a series of his articles in Tygodnik Powszechny, entitled Ticket to paradise.

When I read today (January 4, 2021) that after 76 years, the Archdiocese of Krakow terminated the lease contract with Tygodnik Powszechny, at 12 Wiślna Street in Krakow, an extremely important and symbolic address, constituting the cultural heritage of several generations of editors, editors and readers,

In 1988 I visited the founder of Tygodnik Powszechny, Jerzy Turowicz, and decided to write about him. My acquaintance with Jerzy Turowicz dates back to June 1985, where, during a meeting in New York with him, Susan Sontag and the editor of Nowy Dziennik, Bolesław Wierzbiański, I made his first portraits and we exchanged addresses.

On January 30, 1988, we met in Jerusalem at the congress of the Foundation for Polish-Jewish Studies with Jerzy Kosiński, Józef Gierowski, Shimon Peres ... In the legendary editorial office of Tygodnik Powszechny on ul. Wiślna 12 in Krakow, I visited Turowicz on September 16, 1988. At that time, I made portraits of him behind his famous desk, covered with piles of magazines and articles, surrounded by books like a forest. You could barely see him for it, he was laughing at it himself. At the end of the meeting, we made an appointment in two days (September 18, 1988) in Warsaw at the Palace of Culture and Science with Artur Międzyrzecki, where, after the break from martial law, the PEN Club was to be resumed, where apart from those already mentioned there were, among others: Jerzy Ficowski, Bronisław Geremek , Ernest Bryll, Marian Brandys, Artur Szaniawski, Jacek Woźniakowski, Jan Józef Szczepański, Julia Hartwig, Julian Stryjkowski, Mirosław Żuławski.

He was a member of, among others Catholic Intelligentsia Club, SDP (honorary president from 1990), ZLP (until 1983) and the Association of Polish Writers (from 1989), Polish PEN Club, Polish Council of Christians and Jews, Polish-Israel Friendship Society and honorary chairman of the Media Ethics Council. On August 23, 1980, he joined the appeal of 64 scholars, writers and publicists to the communist authorities to engage in dialogue with the striking workers.

Jerzy Turowicz had six siblings, including two brothers - Fr. Juliusz Turowicz and Father Bernard (Andrzej) Turowicz. From his marriage to Anna née Gąsiorowska (1916–2000) he had three daughters: Elżbieta, Joanna and Magdalena.

Repeatedly awarded and decorated, among others: the Knight's Cross of the Order of Polonia Restituta (1969), the Officer's Cross of the Order of Polonia Restituta (1974), the Commander's Cross with the Star of the Order of St. Grzegorz the Great (1987), the Commander's Cross with the Star of the Order of Polonia Restituta (1992), the Order of the White Eagle (1994), the Commander of the Order of Academic Palms of the French Republic (1994), the Silver Medal of Cracoviae Merenti (1995), the Commander's Cross of the Order of Merit of the Federal Republic of Germany ( 1995) and the Order of Ecco Home (1999, posthumously). He was a laureate of the Jurzykowski Foundation Award (1978), the Bolesław Prus (1981), Parandowski (1988), the Gandhi (1988), them. Adolf Bocheński (1992) and the special PEN Club award (1996). He was an honorary doctorate, incl. Boston College, Yale University and the Jagiellonian University. His name is commemorated, among others street in Krakow, the Theater and Vocal Academy in Lublin and roundabouts in Warsaw.

In 1998, Maria Zmarz-Koczanowicz made a film entitled Ordinary goodness, telling about Jerzy Turowicz. 2012 was declared the Year of Jerzy Turowicz.

Since 2013, the Jerzy Turowicz Foundation for an outstanding and original literary, scientific, artistic, musical, theatrical or film work, which is in the circle of topics to which Jerzy Turowicz returned in his journalism and public activity and representing values ​​that were dear to him, awards his names. The winner of the first edition was Joanna Olczak-Ronikier.


In 2012, the Znak publishing house published a book by Anna Matej entitled What you manage to do is stay. Portrait of Jerzy Turowicz. The book contains memories of people who worked and made friends with Turowicz, as well as notes from diaries, fragments of letters and other documents.


“… I have always been amazed where this truly boundless kindness of Jerzy Turowicz comes from. He showed it to virtually everyone he met. One of the possible answers is contained in the poem by Miłosz Caffe Greco, written for Turowicz, on his 75th birthday, which coincided with the 2000 issue of Tygodnik Powszechny: "Noble, great support me / when I think about them [... ] Those who witnessed their faith [...] / From them comes the measure. And you have my admiration [...] With age or the passing of the 20th century / The gift of love and ordinary goodness become more beautiful "..." - Barbara Toruńczyk.


Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page