top of page
Szukaj
  • Zdjęcie autoraCzesław Czapliński

PORTRET z HISTORIĄ Gustaw Zemła

Zaktualizowano: 8 sty 2022


„…Rzeźby powstają w czasie. Powoli przychodzą myśli, które przekuwane są w rzeźbę. Sztuka, a szczególnie rzeźba, to podróż w czasie…” – Gustaw Zemła.


Kazimierz Gustaw Zemła (ur. 1 listopada 1931 w Jasienicy Rosielnej) – artysta rzeźbiarz.

W latach 1952–1958 studiował w ASP w Warszawie. Tak wspominał Zemła swoje zainteresowanie rzeźbą:

„…Zacząłem mylić kolory. Kolor nie był dla mnie poezją tylko farbą. Nie wiedziałem, czy dać tu błękitny, czy żółty; to były mi całkiem obojętne. Nie posługiwałem się kolorem jako formą wyrazu. Posługiwałem się dotykiem. Właśnie poprzez dotyk rzeźba stała mi się bliska. Musiałem dotykać. Oddawałem tworzywu moją energię. Część mnie zostawała w rzeźbach. Na początku wcale nie było pewne, że jestem rzeźbiarzem. Jeszcze trudno było siebie określić. Poszedłem za tym głosem wewnętrznym. Miałem znakomitych profesorów i kolegów. Na pierwszym roku: Ludwika Nitschowa, autorka warszawskiej Syrenki. Wspaniała pani, dostojna, zawsze w kapeluszu; nigdy go nie zdejmowała. Na drugim roku wybrałem pracownię profesora Franciszka Strynkiewicza. Jego asystentem był Adam Roman; bardzo szlachetna postać. Strynkiewicz nauczył wielkiego szacunku dla sztuki. Że to nie żadna tam poezja, ciężka praca; szacunek do pracy, do rzemiosła.

Był też wspomniany już znakomity Oskar Hansen, który prowadził kompozycję brył i płaszczyzn. Nowoczesny, z Zachodu. Lubiłem to, co proponował, ale wolałem inny sposób ekspresji.

Ta Akademia siedzi we mnie do tej pory. I to nie tylko wspaniałymi profesorami. Soki, które człowiek czerpał z Akademii, miały głębsze źródła. Człowiek siedział w historii sztuki…”.

Od 1958 roku uczy rzeźby na ASP; w latach 1973–1976 był jej prorektorem, a w latach 1983-86 dziekanem. Od 1964 doktor, od 1987 roku profesor zwyczajny, członek Polskiej Akademii Umiejętności. Od 2006 roku Członek Rady Programowej Fundacji Centrum Twórczości Narodowej. Specjalizuje się w zakresie rzeźby pomnikowej, sakralnej, studyjno-kameralnej.

Gustaw Zemła jest jednym z najbardziej znanych współczesnych rzeźbiarzy i jest autorem pomników m.in. Powstańców Śląskich w Katowicach (1967), Władysława Broniewskiego w Płocku, Polegli Niepokorni w Warszawie, Ludwika Waryńskiego w Warszawie, Pomnik Karola Świerczewskiego w Warszawie, Pomnik o Monte Cassino w Warszawie (1999), Henryka Sienkiewicza w Warszawie, Pomnik Czynu Polaków w Szczecinie (1979), Pomnik Dekalogu w Łodzi, Ernesta Malinowskiego w Peru, Jerzego Ziętka w Katowicach, Henryka Sienkiewicza w Kielcach, bł. ks. Jerzego Popiełuszki w Toruniu, Pomnik bł. Stefana Wincentego Frelichowskiego w Toruniu, Pomnik Henryka Sienkiewicza w Toruniu, Pomnik poświęcony zamordowanym w obozie hitlerowskim w III Forcie w Pomiechówku, Pomnik na grobie podróżnika Tonego Halika na Cmentarzu Bródnowskim w Warszawie (2002), prymasa Augusta Hlonda w Mysłowicach (projekt), krucyfiks w ołtarzu głównym kościoła pw. Podwyższenia Krzyża Świętego i Matki Bożej Uzdrowienia Chorych w Katowicach (1990), rzeźby w Galerii Rzeźby w Parku w Radziejowicach: m.in. „Śpiąca”, „Matka Teresa”, „Henryk Sienkiewicz”, „Dawid".

Gustaw Zemła jest autorem pomników Jana Pawła II m.in. w Mistrzejowicach (1991), Katowicach (2006), Suwałkach (2007), Płocku (1993), Oleszycach (1993), Łomży (1994), Montevideo (1998), Górze Świętej Anny (2000), Katowicach (2006) Krakowie na Wawelu (2008). Zemła kojarzony jest głównie z rzeźbą pomnikową i sakralną.

Najbardziej rozpoznawalną rzeźbą Zemły jest Pomnik Powstańców Śląskich (1967) zaprojektowany dla Katowic. Jest to rzeźba o trzech masywach przypominających skrzydła rozpostarte do lotu, które symbolizują trzy powstania śląskie - z lat 1919, 1920 oraz 1921. Pomnik znajduje się w pobliżu Ronda przy Alei Korfantego, Zemła o tym pomniku powiedział – "…Chciałem pokazać, że trzy kolejne powstania wyrastały ze śląskiej ziemi, że były uskrzydlone i polskie…".

Wielokrotnie odznaczany i nagradzany m.in. Krzyż Wielki Orderu Odrodzenia Polski (2011), Krzyż Komandorski z Gwiazdą Odrodzenia Polski (1996), Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski, Krzyż Oficerski Orderu Zasługi (Zakon Maltański), Oficer Order Zasługi za Wybitną Służbę (1999, Peru), Medal za Zasługi dla Miasta Szczecina (2012).

Autorem pomnika Henryka Sienkiewicza w Kielcach, który bardzo mi się podoba, jest Gustaw Zemła, a napisy: "Qvo vadis" i "Wszyscyśmy bracia" - to cytaty z powieści H. Sienkiewicza "Ogniem i mieczem".


Brał udział w przeglądach sztuki polskiej m.in. w Paryżu, Londynie, Dusseldorfie i Sztokholmie, ponadto zrealizował ponad dwadzieścia wystaw indywidualnych, również poza granicami kraju.

Pierwszy raz odwiedziłem Gustawa Zemłę w jego pracowni w Warszawie 28 marca 1991 r. Muszę powiedzieć, że byłem w wielu pracowniach rzeźbiarzy na całym świecie m.in. Szukalskiego w Los Angeles, Pityńskiego w Nowym Jorku, Segala w South Brunswick/NJ, Abakanowicz w Warszawie, Koniecznego w Krakowie, który nawet mnie wyrzeźbił, ale pracownia Zemły zrobiła na mnie duże wrażenie. Była w niej cała masa zrealizowanych projektów, oczywiście małych form, oryginalne by się nie zmieściły. Wszystko tam do siebie pasowało, więc robienie zdjęć w takim wnętrzu, było czystą przyjemnością. A po tym jak gospodarz, poczęstował przez siebie robioną nalewką „orzechówką”, to już było czyste szaleństwo.

O wielkości pomników Zemły nich świadczą jego zdjęcia, koło Pomnika Polegli Niepokonani w Warszawie. To ciekawe, zawsze jak fotografuję pomniki, koło których stoją ich twórcy, nabierają one zupełnie innego charakteru.

Pomnik usytuowany jest na terenie cmentarza Powstańców Warszawy i ludności cywilnej poległej i pomordowanej głównie w czasie powstania warszawskiego, wśród zieleni rozległego parku, w pobliżu skrzyżowania ulicy Wolskiej i ulicy Sowińskiego. Cmentarz otoczony jest z dwóch stron przez cmentarz Wolski. Pomnik widoczny jest z ulicy Wolskiej.

Pomnik jest usytuowany na szczycie kurhanu wyłożonego kostką brukową, jakiej używano niegdyś do brukowania ulic i przedstawia dużą wyrwę w rozerwanej z szarych granitowych bloków barykadzie, którą zasłania półleżąca postać wojownika z tarczą odlaną w brązie. Konający mężczyzna własnym ciałem zasłania wyrwę w barykadzie, ma twarz skierowaną ku niebu, trzymana przez niego tarcza zasłania kierunek zachodni, co sugeruje atak ze strony Niemców. Symboliczne znaczenie ma również fakt, że mężczyzna nie ma miecza. Całość symbolizuje pełną poświęcenia walkę obronną ludności Warszawy.

Wokół pomnika ułożono bruk zebrany z wolskich ulic, na którym była rozlewana krew mieszkańców Warszawy. W tle pomnika umieszczony został też duży krzyż.

„Za plecami” pomnika ustawiono tablicę z napisem: „W tym miejscu spoczywają prochy ponad 50 tysięcy Polaków, cywilnych mieszkańców Warszawy oraz żołnierzy Armii Krajowej, poległych za wolność Ojczyzny zamordowanych przez Niemców podczas powstania warszawskiego w sierpniu i wrześniu 1944 r.

6 VIII 1946 r. złożono tu 117 trumien z prochami osób zamordowanych i spalonych przewiezionych między innymi: z siedziby gestapo w Al. Szucha, ul. Wolskiej, ul. Górczewskiej, Parku Sowińskiego, ze szpitala św. Stanisława (fabryka Franaszka), ul. Moczydło, ul. Młynarskiej.”

W 2001 roku, po latach starań, uzupełniono pomnik Polegli Niepokonani o powstańcze kotwice (umieszczone na barykadzie i tarczy bohatera), a także o krzyże. Przeróbka została wykonana przez autora na wniosek Światowego Związku Żołnierzy AK. Wtedy pojawiła się „korona” siedmiu różnej wielkości granitowych krzyży, które zostały ustawione na blokach powstańczej barykady, a do tarczy wojownika dodano jeszcze z brązu kotwicę Polski Walczącej, a drugą kamienną umieszczono na jednej z dwóch części barykady.

W 60. Rocznicę powstania warszawskiego, w 2004 roku obok kurhanu wykuta została tablica z treścią:

„Cmentarz Powstańców Warszawy założony w 1945 r. jest największą nekropolią powstania warszawskiego, które wybuchło 1 sierpnia 1944 r. i trwało do 2 października 1944 r.

Spoczywają tu szczątki ok. 104 tysięcy osób. We wspólnych mogiłach pochowano około 100 tysięcy zwłok i prochów ludzkich cywilnych mieszkańców stolicy oraz żołnierzy Armii Krajowej i innych formacji zbrojnych poległych w walkach, zamordowanych w masowych egzekucjach i spalonych podczas 63 dni powstania warszawskiego.

Zwłoki i prochy poległych ekshumowano i przeniesiono na ten cmentarz z różnych dzielnic Warszawy. Pierwszych pochowań dokonano 30 listopada 1945 r. składając tu szczątki odnalezione podczas ekshumacji przy ul. Mokotowskiej 24/29.

W latach 1946–1947 oraz w okresie późniejszym kontynuowano chowanie szczątków ekshumowanych z różnych dzielnic stolicy.

Pochowano tu również 3526 żołnierzy Wojska polskiego poległych i zmarłych z ran we wrześniu 1939 r. oraz 231 żołnierzy Wojska Polskiego poległych i zmarłych z ran w latach 1944-1945.

Do budowy cmentarza w obecnym wystroju przystąpiono w początkach lat sześćdziesiątych według projektu artysty rzeźbiarza mgr Tadeusza Wyrzykowskiego.

W 1973 r. w obrębie mogiły kryjącej prochy około 50 tysięcy osób wzniesiony został pomnik Polegli Niepokonani autorstwa artysty rzeźbiarza prof. Gustawa Zemły.”

Ciekawe spotkanie z Gustawem Zemłą miałem – trzeba dodać niezapowiadane – 10 maja 2015, poszedłem odebrać Order Świętego Stanisława Biskupa i Męczennika, który został ustanowiony 250 lat temu - 7 maja 1765 r. przez króla Stanisława Augusta Poniatowskiego, który został jego pierwszym Wielkim Mistrzem. Order zajmował drugie miejsce w hierarchii polskich orderów, po Orderze Orła Białego, a przed ustanowionym w 1792 r. Orderem Virtuti Militari. Nadawany był corocznie 8 maja, podczas uroczystości ku czci św. Stanisława w kościele św. Krzyża w Warszawie. Prof. Gustaw Zemła, otrzymał Krzyż Wielki z Gwiazdą, a ja Krzyż Komandorski z Gwiazdą. Od 2003 prof. Marek Kwiatkowski dyrektor Łazienek Królewskich w Warszawie, był Wielkim Mistrzem Kapituły Orderu Świętego Stanisława (z ramienia Stowarzyszenia Dam i Kawalerów Orderu św. Stanisława w Polsce), Robiliśmy wiele wspólnych artystycznych projektów w Łazienkach Królewskich od końca lat 80.tych, przyjaźniliśmy się, wspominał mi wielokrotnie – musisz dostać Order św.Stanisława – i nagle jest, na rok przed jego śmiercią.



PORTRAIT with HISTORY Gustaw Zemła

“… Sculptures are made in time. Slowly, thoughts are turned into a sculpture. Art, especially sculpture, is a journey in time ... ”- Gustaw Zemła.


Kazimierz Gustaw Zemła (born November 1, 1931 in Jasienica Rosielna) - artist sculptor.

In the years 1952–1958 he studied at the Academy of Fine Arts in Warsaw. This is how Zemła recalled his interest in sculpture: “… I started to confuse the colors. Color was not poetry for me, but paint. I didn't know whether to put blue or yellow here; I didn't care about that. I did not use color as a form of expression. I used touch. It was through touch that the sculpture became close to me. I had to touch. I was giving the material back my energy. Part of me was left in the sculptures. At first it was not at all certain that I was a sculptor. It was still difficult to define myself. I followed that inner voice. I had excellent professors and colleagues. In the first year: Ludwika Nitschowa, author of the Warsaw Mermaid. A wonderful lady, dignified, always wearing a hat; she never took it off. In my second year, I chose professor Franciszek Strynkiewicz's studio. Adam Roman was his assistant; a very noble figure. Strynkiewicz taught a great respect for art. That it's not poetry, hard work; respect for work, for craftsmanship.

There was also the already mentioned outstanding Oskar Hansen, who composed the solids and surfaces. Modern, from the West. I liked what he proposed, but preferred another way of expression.

This Academy is still with me. And not only great professors. The juices that man drew from the Academy had deeper sources. Man sat in the history of art… ”.

Since 1958 he has been teaching sculpture at the Academy of Fine Arts; in the years 1973–1976 he was its vice-chancellor, and in the years 1983–86 the dean. From 1964 a doctor, from 1987 a full professor, a member of the Polish Academy of Arts and Sciences. Since 2006, a member of the Program Council of the National Creativity Center Foundation. He specializes in monumental, religious, studio and chamber sculpture.

Gustaw Zemła is one of the most famous contemporary sculptors and is the author of monuments, incl. Powstańców Śląskich in Katowice (1967), Władysław Broniewski in Płock, Fallen Niepokorni in Warsaw, Ludwik Waryński in Warsaw, Monument to Karol Świerczewski in Warsaw, Monument to Monte Cassino in Warsaw (1999), Henryk Sienkiewicz in Warsaw, Monument to the Deed of Poles in Szczecin ( 1979), the Monument to the Decalogue in Łódź, Ernest Malinowski in Peru, Jerzy Ziętek in Katowice, Henryk Sienkiewicz in Kielce, Blessed Fr. Jerzy Popiełuszko in Toruń, Monument to the Blessed Stefan Wincenty Frelichowski in Toruń, Monument to Henryk Sienkiewicz in Toruń, Monument dedicated to the murdered in the Nazi camp in Fort III in Pomiechówek, Monument on the tomb of traveler Tony Halik at the Bródno Cemetery in Warsaw (2002), Primate August Hlond in Mysłowice (design), crucifix in main altar of the church. Of the Exaltation of the Holy Cross and Our Lady of Healing the Sick in Katowice (1990), sculptures in the Sculpture Gallery in the Park in Radziejowice: incl. "Sleeping", "Mother Teresa", "Henryk Sienkiewicz", "Dawid". Gustaw Zemła is the author of the monuments of John Paul II, incl. in Mistrzejowice (1991), Katowice (2006), Suwałki (2007), Płock (1993), Oleszyce (1993), Łomża (1994), Montevideo (1998), Saint Anne's Mountain (2000), Katowice (2006), Kraków on Wawel (2008). Zemła is mainly associated with monumental and religious sculpture. The most recognizable sculpture of Zemła is the Monument to the Silesian Insurgents (1967) designed for Katowice. It is a sculpture with three massifs resembling wings spread in flight, which symbolize three Silesian Uprisings - from 1919, 1920 and 1921. The monument is located near Rondo on Aleja Korfantego, Zemła said about this monument - "... I wanted to show that three more the uprisings grew out of the Silesian soil, that they were winged and Polish ... ".

He has been awarded and awarded many times, incl. Grand Cross of the Order of Polonia Restituta (2011), Commander's Cross with the Star of Polonia Restituta (1996), Commander's Cross of the Order of Polonia Restituta, Officer's Cross of the Order of Merit (Order of Malta), Officer of the Order of Merit for Outstanding Service (1999, Peru), Medal of Merit for City of Szczecin (2012).

The author of the monument to Henryk Sienkiewicz in Kielce, which I like very much, is Gustaw Zemła, and the inscriptions "Qvo vadis" and "We are all brothers" are quotes from H. Sienkiewicz's novel "With Fire and Sword".

He took part in reviews of Polish art, incl. in Paris, London, Dusseldorf and Stockholm, moreover, he has realized over twenty individual exhibitions, also abroad.

I visited Gustaw Zemła for the first time in his studio in Warsaw on March 28, 1991. I must say that I have been to many sculptor's studios around the world, including Szukalski in Los Angeles, Pityński in New York, Segal in South Brunswick / NJ, Abakanowicz in Warsaw, Konieczny in Krakow, who even sculpted me, but Zemła's studio made a big impression on me. There were a lot of completed projects, of course small forms, original ones would not fit. Everything matched there, so taking photos in such an interior was a pure pleasure. And after the host treated him to a "nutty" tincture he made, it was pure madness.

The size of Zemła's monuments is evidenced by his photos, near the Monument to the Fallen Undefeated in Warsaw. It is interesting that whenever I photograph the monuments near which their creators stand, they take on a completely different character.

The monument is located in the cemetery of the Warsaw Insurgents and the civilians killed and murdered mainly during the Warsaw Uprising, among the greenery of a large park, near the intersection of Wolska Street and Sowińskiego Street. The cemetery is surrounded on both sides by the Wolski Cemetery. The monument is visible from Wolska Street. The monument is situated on top of a mound lined with cobblestones, which was once used for paving streets, and shows a large breach in a barricade torn from gray granite blocks, which is obscured by a reclining figure of a warrior with a shield cast in bronze. A dying man covers the breach in the barricade with his own body, his face is directed towards the sky, the shield he is holding covers the west direction, which suggests an attack by the Germans. Also of symbolic importance is the fact that the man does not have a sword. The whole symbolizes the self-sacrificing defense of the people of Warsaw. Around the monument, there was a pavement collected from the streets of Wola, on which the blood of Warsaw residents was spilled. A large cross was also placed in the background of the monument. "Behind the monument" there is a plaque with the words: "The ashes of over 50,000 Poles, civilians of Warsaw and soldiers of the Home Army, killed for the freedom of their homeland, murdered by the Germans during the Warsaw Uprising in August and September 1944, rest here. On August 6, 1946, 117 coffins with the ashes of the murdered and burned people were placed here, transported from the Gestapo headquarters at Al. Szucha, ul. Wolska, ul. Górczewska, Park Sowiński, from the hospital of St. Stanisław (Franaszek's factory), ul. Moczydło, ul. Młynarska. " In 2001, after years of efforts, the Monument to the Fallen Undefeated was supplemented with insurgent anchors (placed on the barricade and the hero's shield) and crosses. The conversion was made by the author at the request of the World Association of Home Army Soldiers. It was then that the "crown" of seven granite crosses of different sizes appeared, which were placed on the blocks of the insurgent barricade, and a bronze anchor of Fighting Poland was added to the warrior's shield, and the other stone one was placed on one of the two parts of the barricade.

On the 60th anniversary of the Warsaw Uprising, in 2004, a plaque was carved next to the mound with the following text: “The Warsaw Uprising Cemetery, established in 1945, is the largest necropolis of the Warsaw Uprising, which broke out on August 1, 1944 and lasted until October 2, 1944. The remains of about 104,000 people are buried here. About 100,000 corpses and ashes of civilians in the capital as well as soldiers of the Home Army and other armed formations fallen in combat, murdered in mass executions and burned during the 63 days of the Warsaw Uprising were buried in the common graves. The corpses and ashes of the fallen were exhumed and moved to this cemetery from various districts of Warsaw. The first burials were made on November 30, 1945, with the remains found during the exhumation at ul. Mokotowska 24/29. In the years 1946–1947 and later, the burying of the exhumed remains from various districts of the capital continued. 3526 soldiers of the Polish Army, who died and died of wounds in September 1939, and 231 soldiers of the Polish Army who died and died of wounds in 1944-1945, were also buried here. The construction of the cemetery in its present interior was started in the early 1960s according to the design of the sculptor Tadeusz Wyrzykowski. In 1973, a monument to the Fallen Undefeated was erected within the grave hiding the ashes of about 50,000 people, by the artist sculptor prof. Gustaw Zemła. "

I had an interesting meeting with Gustaw Zemła - it must be added unannounced - on May 10, 2015, I went to pick up the Order of Saint Stanislaus, Bishop and Martyr, which was established 250 years ago - on May 7, 1765 by King Stanisław August Poniatowski, who became his first Grand Master. The Order was ranked second in the hierarchy of Polish orders, after the Order of the White Eagle, and before the Order of Virtuti Militari established in 1792. It was broadcast annually on May 8, during celebrations in honor of St. Stanislaus in the church of St. Cross in Warsaw. Prof. Gustaw Zemła, received the Grand Cross with a Star, and I received the Commander's Cross with a Star. From 2003, prof. Marek Kwiatkowski, director of Łazienki Królewskie in Warsaw, was the Grand Master of the Chapter of the Order of Saint Stanisław (on behalf of the Association of Ladies and Knights of the Order of Saint Stanisław in Poland), We have been doing many joint artistic projects in Łazienki Królewskie since the end of the 1980s, we were friends, he reminded me many times - you have to get the Order of Saint Stanislaus - and suddenly it is, a year before his death.


Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page