top of page
Szukaj

PORTRET z HISTORIĄ Jerzy Waldorff

  • Zdjęcie autora: Czesław Czapliński
    Czesław Czapliński
  • 23 cze 2019
  • 14 minut(y) czytania

Zaktualizowano: 30 paź

ree

Jerzy Kazimierz Waldorff-Preyss (ur. 4 maja 1910 w Warszawie, zm. 29 grudnia 1999 tamże) – polski pisarz, publicysta, krytyk muzyczny i działacz społeczny, w dwudziestoleciu międzywojennym luźno związany z obozem „młodokonserwatystów”. 

Był wychowankiem Gimnazjum w Trzemesznie oraz Gimnazjum św. Marii Magdaleny w Poznaniu. Po zdaniu matury w Gimnazjum im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu studiował w Konserwatorium Muzycznym w Poznaniu oraz na Wydziale Prawno-Ekonomicznym Uniwersytetu Poznańskiego, który ukończył w 1932 z tytułem magistra prawa. 

Od 15 sierpnia 1932 do 30 czerwca 1933 odbywał służbę w Szkole Podchorążych Rezerwy Kawalerii w Grudziądzu, a następnie dwumiesięczną praktykę w 11 pułku ułanów w Ciechanowie. Na stopień podporucznika rezerwy został mianowany ze starszeństwem z 1 stycznia 1935 i 108. lokatą w korpusie oficerów kawalerii. 

ree

W późniejszych latach pracował w kancelarii adwokackiej Włodzimierza Kozubskiego, w której rozpoczął aplikację adwokacką i był zatrudniony do 1937. Do zawodu prawniczego miało go zrazić wygranie przed sądem niesłusznej – jego zdaniem – sprawy klienta. 

Kariera zawodowa W latach 1936–1939 był recenzentem muzycznym dziennika „Kurier Poranny” i tygodnika „Prosto z Mostu”, dla którego przeprowadził m.in. wywiad z Léonem Degrelle'em. Działał wtedy w ruchu narodowo-demokratycznym. Współpracował także z redakcją tygodnika „Jutro” redagowanego przez jednego z czołowych działaczy Ruchu Narodowo-Radykalnego „Falanga” – Wojciecha Wasiutyńskiego. 

W 1939 opublikował książkę zatytułowaną Sztuka pod dyktaturą, opisującą zasługi Benita Mussoliniego dla rozwoju Włoch. Powstała ona po podróży Waldorffa do Włoch w 1937. Najpierw była publikowana w odcinkach w tygodniku „Prosto z Mostu”, a później została wydana w formie książkowej przez Instytut Wydawniczy „Biblioteka Polska”. 

Po 1945 związany z tygodnikiem „Przekrój”. Był komentatorem muzycznym Polskiego Radia oraz felietonistą tygodników „Świat” i „Polityka”. Autor dwudziestu książek, głównie poświęconych muzyce poważnej. Na podstawie opowiadań i notatek Władysława Szpilmana, z którym zaprzyjaźnił się w okresie międzywojennym, opracował pierwsze wydanie jego wspomnień. 

ree

Był członkiem Stowarzyszenia Pisarzy Polskich.

Inicjator powstania Muzeum Karola Szymanowskiego w Zakopanem i Muzeum Teatralnego w Warszawie. Jego staraniem odrestaurowano pałac książąt Radziwiłłów w Antoninie koło Ostrowa Wielkopolskiego. Współorganizował też odbywający się w Antoninie i Ostrowie Międzynarodowy Festiwal „Chopin w barwach jesieni”.  

W styczniu 1976 podpisał list protestacyjny do Komisji Nadzwyczajnej Sejmu PRL przeciwko zmianom w Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. 

ree

W 1974 Waldorff założył Społeczny Komitet Opieki nad Starymi Powązkami. Z jego inicjatywy corocznie odbywa się tam 1 listopada kwesta na ten cel prowadzona przez osoby kultury i mediów. W 1999 komitet został uhonorowany Nagrodą im. prof. Aleksandra Gieysztora ufundowaną przez Fundację Bankową im. Leopolda Kronenberga za działania zmierzające do ratowania zabytkowych nagrobków. 

W kadencji 1988–1990, a także po 1990 był członkiem Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa.

  Został honorowym obywatelem Słupska we wrześniu 1986 i Warszawy w kwietniu 1992.

ree

„…Po raz pierwszy spotkałem Jerzego Waldorffa 10 września 1987 roku, kiedy wychodziłem ze słynnej literackiej kawiarni Czytelnik na ul.Wiejskiej w Warszawie. Byłem tam z Wiesławem Prażuchem, redaktorem naczelnym kwartalnika „Fotografia”, który znał pana Jerzego i przedstawił mnie mu. Postanowiłem nie zmarnować okazji, która spadła niczym manna z nieba.

– Czy mógłbym panu zrobić portret – zapytałem bezceremonialnie?

– W najbliższych dniach jestem bardzo zajęty – odpowiada lekko zaskoczony.

Nie byłbym jednak sobą, gdybym nie próbował dalej: – Ale ja chce panu zrobić portret dziś. – Dziś? – pyta Jerzy Waldorff, jeszcze bardziej zaskoczony.

– Tak, i to zaraz. – Gdzie? – całkowicie zdezorientowany pan Jerzy rozgląda się dookoła.

– Na zewnątrz – wskazuję na drzwi wyjściowe.

– Pan przecież wychodzi. – Idę do domu – zawyrokował Waldorff.

– Znakomicie się składa, bo my również wychodzimy – mówię, patrząc znacząco na Wieśka Prażucha.

Zaskoczony Wiesław szybko odnajduje się w sytuacji i krocząc obok Pana Jerzego, w kilku zdaniach (i oczywiście superlatywach) streszcza mu moją karierę.

Idąc za nimi, wyjmuję i przygotowuję aparat. Zaczynam fotografować Waldorffa, nie pytając go o zgodę. Pan Jerzy najpierw lekko zachmurzony zaczyna się rozpogadzać, a nawet delikatnie uśmiechać. W ciągu niecałych pięciu minut robię dwa filmy. Przekonany, że mam już materiał, o jaki mi chodziło, dziękuję Panu Jerzemu i żegnam się z nim. Wymieniamy się wizytówkami, a ja obiecuję przesłać mu zdjęcia – owoc tego spaceru.

Po powrocie do Nowego Jorku, nie zapominajmy, nie ma internetu i fotografii cyfrowej, trzeba wywołać film, zrobić odbitki w ciemni, włożyć do koperty i wysłać, co czynię. W odpowiedzi otrzymałem list, który dziś trzyman w sejfie:

„…Drogi Panie! Pyta mnie Pan, jak mi się podoba mój portret fotograficzny, który Pan zrobił w Warszawie, a przesłał z Nowego Jorku? Odpowiadam: Tak się złożyło, w czym sporą rolę odegrał mój potężny nos, że byłem jedną z osób prywatnych w Polsce obfotografowanych najczęściej. Ale w tej plejadzie zdjęć portret zrobiony przez Pana jest najlepszy. Fotograf może postawić sobie dwa zadania: utrwalić jak najudatniej zewnętrzne podobieństwo modela i – cel ambitniejszy – przenieść na fotografię jego osobowość psychofizyczną. Panu jedno i drugie powiodło się znakomicie. Dziękuję i gratuluję! Jerzy Waldorff.

ree

Po czymś takim mogłem chodzić z głową w chmurach, ale to również zbliżyło mnie do Waldorffa, który jak następnym razem przyleciałem do Warszawy zaprosił mnie do siebie. Mieszkał w Al.Przyjaciół, nieopodal mnie, gdzie również miałem okazję go fotografować. Pamiętam to mieszkanie jak dziś. Ze sćian przedpokoju spoglądały na mnie postacie ze starych rodzinnych portretów. W salonie szafka w stylu Boulle’a, na niej porcelanowy zegar, na ścianie cenne grafiki, wokół meble z epoki wiktoriańskiej, kolekcja lasek (na jednej z nich widoczny był herb króla Stanisława Augusta!). W bibliotece pełniącej również funkcję gabinetu, oprócz setek książek, z których wiele to białe kruki, świetnie zachowany, okazały pantalion. Wszędzie na ścianach obrazy, w tym znakomity Pankiewicz. Całe mieszkanie było niczym jego właściciel – szlachetne i czarujące…

Wielokrotnie jeździłem z nim na Stare Powąski, gdzie dzięki niemu, wiele grobów odzyskało swoją świetność. Widziałem jak osobiście doglądał prac remontowych. Powtarzał do znudzenia "Gdy gaśnie pamięć ludzka, dalej mówią kamienie". Dziś w alei zasłużonych jest jego grób. Miał rację o kamieniach, ale oprócz nich są jeszcze zdjęcia. Mimo tego, że Waldorff, dawno temu zmarł, to w różnych miejscach można go sobie przypomnieć. Podczas spaceru po Ciechocinku trudno przegapić pomnik Jerzego Waldorffa, który stoi na skwerze przed secesyjnym Teatrem Letnim. Kiedy w latach 70. pożar strawił zabytkowy teatr, Waldorff był inicjatorem zbiórki pieniędzy na remont budynku. Pomnik z brązu, jako wdzięczność mieszkańców dla Waldorffa stanął w 2013 r. Naturalnej wielkości postać trzyma w ręku nieodłączną laseczkę, a przy nogach pana dumnie prezentuje się ukochany jamnik - Puzon, czyli to co ja widziałem w rzeczywistości w latach 90-tych w Warszawie. 24 listopada 2018 w Parku im. Jerzego Waldorffa w Słupsku, odsłonięto ławeczkę im. Jerzego Waldorffa, który był entuzjastą i propagatorem słupskiego Festiwalu Pianistyki Polskiej, który jest też Honorowym Obywatelem Miasta Słupska „Muzyka łagodzi obyczaje.“ — Jerzy Waldorff.

XIII Letni Festiwal im. Jerzego Waldorffa w Radziejowicach – 26 czerwca do 3 lipca 2022 r. Wystawą towarzyszącą Festiwalowi jest "Jerzy Waldorff w obiektywie Czesława Czaplińskiego"…” – Czesław Czapliński 

ree

W 1987 odznaczony Złotą odznaką Stowarzyszenia Dziennikarzy PRL oraz Złotym Medalem „Opiekun Miejsc Pamięci Narodowej”. Przed 1989 otrzymał Nagrodę Przewodniczącego Komitetu do spraw Radia i Telewizji, a ponadto wyróżniony nagrodami Polskiego Radia: Złoty Mikrofon (1972, „za wojnę trzydziestoletnią orężem Felietonów muzycznych o właściwą organizację i powszechniejszą znajomość muzyki polskiej”) i Diamentowy Mikrofon (1995). W 1990 został laureatem Nagrody Kisiela. Prywatnie był przyjacielem Stefana Kisielewskiego, po śmierci którego napisał książkę Słowo o Kisielu. Za zasługi dla kultury polskiej w 1995 odznaczony został Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski.

ree

  Matka Jerzego Waldorffa, Joanna (1892–1987) pochodziła z warszawskiej rodziny Szustrów. Ojciec, Witold Preyss (1856–1932), był ziemianinem herbu Nabram (Waldorff). Niedługo po urodzeniu się Jerzego Preyssowie wyjechali do rodzinnej miejscowości Kościelna Wieś na Kujawach. Przed I wojną światową sprzedali majątek i kupili kilka kamienic w Warszawie. Wybuch wojny zaskoczył rodzinę na wakacjach w Kołobrzegu, skąd przez neutralną Szwecję wrócili do Warszawy; tam spędzili resztę wojny. Po wojnie zamieszkali w kupionym małym dworku w Rękawczynie w Wielkopolsce. 

Był orientacji homoseksualnej. W autobiografii pt. Taniec życia ze śmiercią Waldorff wspominał, iż była ona powodem wydziedziczenia go przez ojca. Jego partnerem życiowym był tancerz Mieczysław Jankowski, z którym spędził w związku 60 lat, od 1939. Partner opiekował się Waldorffem i prowadził dom. Para starała się ukrywać swój związek, unikając publicznego pokazywania się razem, a Waldorff przedstawiał w wywiadach Jankowskiego jako brata ciotecznego. 

5 stycznia 2000 został pochowany na cmentarzu Powązkowskim w Warszawie, przy katakumbach (grób 80). W tym samym grobie pochowano również Mieczysława Jankowskiego. 

ree

Upamiętnienia m.in.: Plantom w Słupsku nadano imię Jerzego Waldorffa; 26 listopada 2018 w parku im. Jerzego Waldorffa w Słupsku odsłonięto pomnik-ławeczkę autorstwa rzeźbiarki Doroty Dziekiewicz-Pilich, przedstawiającą publicystę z jamnikiem Puzonem; w 2013 w pobliżu Teatru Letniego w Ciechocinku odsłonięto pomnik Jerzego Waldorffa z psem Puzonem.

Publikacje (wybór) m.in.:  Jerzy Waldorff (jako Jerzy Walldorf) Sztuka pod dyktaturą, Instytut Wydawniczy Biblioteka Polska, Warszawa 1939; Jerzy Waldorff Śmierć miasta, Warszawa 1946; Jerzy Waldorff Godzina policyjna, Warszawa 1948; Jerzy Waldorff Warszawska premiera, Warszawa 1951; Jerzy Waldorff Dwie armaty, Warszawa 1956 (II wydanie - 1957); Jerzy Waldorff Sekrety Polihymnii, Warszawa 1956, następnie wiele kolejnych wydań; Jerzy Waldorff, Leonia Gradstein, Gorzka sława, Warszawa 1960; Jerzy Waldorff Harfy leciały na północ, Warszawa 1968; Jerzy Waldorff Ciach go smykiem!, Warszawa 1972; Jerzy Waldorff Moje cienie, Warszawa 1979; Jerzy Waldorff Wielka gra. Rzecz o Konkursach Chopinowskich, Warszawa 1980; Jerzy Waldorff, H. Szwankowska, D. Jendryczko, B. Olszewska, Z. Czyńska Cmentarz Powązkowski w Warszawie, Warszawa 1984; Jerzy Waldorff Jan Kiepura Kraków 1988; Jerzy Waldorff Diabły i Anioły Kraków 1988; Jerzy Waldorff Fidrek, Warszawa 1989; Jerzy Waldorff Taniec życia ze śmiercią, Warszawa 1978, 1984, 1993; Jerzy Waldorff Słowo o Kisielu, Warszawa 1994; Jerzy Waldorff Serce w płomieniach – słowo o Szymanowskim, Warszawa 1998.

 

PORTRAIT with HISTORY Jerzy Waldorff

ree

  Jerzy Kazimierz Waldorff-Preyss (born May 4, 1910, in Warsaw – died December 29, 1999, in the same city) was a Polish writer, publicist, music critic, and social activist, loosely associated during the interwar period with the camp of the “young conservatives.”

He was educated at the Gymnasium in Trzemeszno and the St. Mary Magdalene Gymnasium in Poznań. After passing his final exams at the Karol Marcinkowski Gymnasium in Poznań, he studied at the Music Conservatory in Poznań and at the Faculty of Law and Economics of Poznań University, from which he graduated in 1932 with a master’s degree in law.From August 15, 1932, to June 30, 1933, he performed his military service at the Reserve Cavalry Officer Cadet School in Grudziądz, followed by a two-month internship with the 11th Uhlan Regiment in Ciechanów. He was appointed second lieutenant of the reserve with seniority dating from January 1, 1935, and ranked 108th in the corps of cavalry officers.In later years, he worked in the law office of Włodzimierz Kozubski, where he began his legal apprenticeship and was employed until 1937. He was said to have been discouraged from the legal profession after winning a case in court which he considered unjust.

ree

In the years 1936–1939, he was a music reviewer for the daily newspaper Kurier Poranny and the weekly Prosto z Mostu, for which he conducted, among others, an interview with Léon Degrelle. At that time, he was active in the National Democratic movement. He also collaborated with the editorial team of the weekly Jutro, edited by Wojciech Wasiutyński, one of the leading activists of the National Radical Movement “Falanga.”

In 1939, he published a book titled Art Under Dictatorship (Sztuka pod dyktaturą), describing Benito Mussolini’s contributions to the development of Italy. It was written after Waldorff’s trip to Italy in 1937. Initially, it was serialized in the weekly Prosto z Mostu and later published in book form by the Biblioteka Polska Publishing Institute.

ree

After 1945, he became associated with the weekly Przekrój. He was a music commentator for Polish Radio and a columnist for the weeklies Świat and Polityka. He was the author of twenty books, mainly devoted to classical music. Based on the stories and notes of Władysław Szpilman, with whom he had been friends in the interwar period, he prepared the first edition of Szpilman’s memoirs.

He was a member of the Polish Writers’ Association.

He was the initiator of the establishment of the Karol Szymanowski Museum in Zakopane and the Theatre Museum in Warsaw. Thanks to his efforts, the Radziwiłł Palace in Antonin near Ostrów Wielkopolski was restored. He also co-organized the International Festival “Chopin in the Colours of Autumn” held in Antonin and Ostrów.

In January 1976, he signed a protest letter addressed to the Extraordinary Commission of the Sejm of the Polish People’s Republic against amendments to the Constitution of the Polish People’s Republic.

ree

In 1974, Waldorff founded the Social Committee for the Care of the Old Powązki Cemetery (Społeczny Komitet Opieki nad Starymi Powązkami). On his initiative, a fundraising event has been held there annually on November 1, conducted by figures from the cultural and media world. In 1999, the Committee was awarded the Professor Aleksander Gieysztor Prize, established by the Leopold Kronenberg Banking Foundation, for its efforts to save historic tombs.

During the 1988–1990 term, and also after 1990, he was a member of the Council for the Protection of Memory of Combat and Martyrdom.

He was made an honorary citizen of Słupsk in September 1986 and of Warsaw in April 1992.

ree

“…I met Jerzy Waldorff for the first time on September 10, 1987, when I was leaving the famous literary café Czytelnik on Wiejska Street in Warsaw. I was there with Wiesław Prażuch, the editor-in-chief of the quarterly Fotografia, who knew Mr. Jerzy and introduced me to him. I decided not to waste the opportunity that had fallen from the sky like manna.— ‘May I take your portrait?’ I asked bluntly.— ‘In the next few days I am very busy,’ he replied, slightly surprised.But I wasn’t going to give up so easily: — ‘But I want to take your portrait today.’— ‘Today?’ asked Jerzy Waldorff, even more surprised.— ‘Yes, right now.’— ‘Where?’ completely confused, Mr. Jerzy looked around.— ‘Outside,’ I pointed toward the door.— ‘But you’re leaving.’— ‘I’m going home,’ Waldorff declared.— ‘Perfect, because we’re leaving too,’ I said, glancing meaningfully at Wiesław Prażuch.

ree

Surprised, Wiesław quickly caught on to the situation and, walking beside Mr. Jerzy, summarized my career in a few sentences (and of course, in glowing terms).

Following behind them, I took out and prepared my camera. I began photographing Waldorff without asking for permission. At first, Mr. Jerzy looked slightly displeased, but he gradually brightened and even smiled gently. In less than five minutes, I shot two rolls of film. Convinced that I had captured what I wanted, I thanked Mr. Jerzy and said goodbye. We exchanged business cards, and I promised to send him the photos — the result of our little walk.

ree

After returning to New York — remember, there was no internet or digital photography — I had to develop the film, make prints in the darkroom, put them in an envelope, and send them, which I did. In response, I received a letter that I still keep in a safe:

“…Dear Sir, You ask me how I like the photographic portrait you took of me in Warsaw and sent from New York? I reply: As it happened — in no small part thanks to my powerful nose — I have been one of the most frequently photographed private individuals in Poland. But among this multitude of portraits, the one taken by you is the best.A photographer may set himself two goals: to capture as faithfully as possible the external likeness of the model, and — a more ambitious aim — to convey in the photograph his psychophysical personality. You have succeeded brilliantly in both. Thank you and congratulations!— Jerzy Waldorff.”

After such praise, I could have been walking with my head in the clouds, but it also brought me closer to Waldorff, who, the next time I came to Warsaw, invited me to his home. He lived on Aleja Przyjaciół, not far from where I was staying, and I also had the opportunity to photograph him there. I remember that apartment as if it were yesterday. From the hallway walls, figures from old family portraits looked down at me. In the living room stood a Boulle-style cabinet with a porcelain clock on top; on the wall — valuable engravings; all around — Victorian-era furniture; a collection of walking canes (one of them bearing the coat of arms of King Stanisław August!). In the library, which also served as his study, apart from hundreds of books — many of them rare editions — stood a well-preserved, impressive pantaloon chest. Paintings adorned the walls everywhere, including an excellent piece by Pankiewicz. The entire apartment, like its owner, was noble and charming…

ree

I often went with him to the Old Powązki Cemetery, where, thanks to him, many graves regained their former glory. I saw him personally supervising the restoration work. He would repeat endlessly, “When human memory fades, the stones continue to speak.” Today, his grave lies in the Avenue of the Distinguished. He was right about the stones — but there are also photographs.

Even though Waldorff died long ago, he can still be remembered in many places. During a walk through Ciechocinek, it is hard to miss the monument of Jerzy Waldorff standing on the square in front of the Art Nouveau Summer Theatre. When, in the 1970s, a fire destroyed the historic theatre, Waldorff initiated a fundraising campaign to restore the building. The bronze monument, erected in 2013 as a token of the townspeople’s gratitude, depicts a life-sized figure holding his inseparable walking stick, with his beloved dachshund Puzon proudly standing by his side — just as I saw them in reality in the 1990s in Warsaw. On November 24, 2018, in the Jerzy Waldorff Park in Słupsk, a commemorative bench was unveiled — Waldorff was an enthusiast and promoter of the Polish Piano Festival in Słupsk, of which he was also an honorary citizen.

“Music soothes manners.” — Jerzy Waldorff

The 13th Jerzy Waldorff Summer Festival in Radziejowice took place from June 26 to July 3, 2022. The accompanying exhibition was titled “Jerzy Waldorff through the Lens of Czesław Czapliński.” — Czesław Czapliński

ree

  In 1987, he was awarded the Gold Badge of the Association of Journalists of the Polish People’s Republic and the Gold Medal “Guardian of National Remembrance Sites.” Before 1989, he received the Award of the Chairman of the Committee for Radio and Television, as well as several awards from Polish Radio: the Golden Microphone (1972, “for a thirty-year war waged with the weapon of his Music Essays for the proper organization and wider knowledge of Polish music”) and the Diamond Microphone (1995).

In 1990, he became the laureate of the Kisiel Award. Privately, he was a close friend of Stefan Kisielewski, after whose death he wrote the book A Word About Kisiel.For his contributions to Polish culture, he was decorated in 1995 with the Commander’s Cross with Star of the Order of Polonia Restituta.

ree
ree
ree

Jerzy Waldorff’s mother, Joanna (1892–1987), came from the Warsaw Szustr family. His father, Witold Preyss (1856–1932), was a landowner bearing the Nabram coat of arms (Waldorff). Shortly after Jerzy’s birth, the Preyss family moved to their ancestral estate in Kościelna Wieś, in the Kujawy region. Before World War I, they sold the estate and purchased several tenement houses in Warsaw. The outbreak of the war found the family vacationing in Kołobrzeg, from where they returned to Warsaw via neutral Sweden, remaining there for the rest of the conflict. After the war, they settled in a small manor in Rękawczyn, in Greater Poland.

ree

He was of homosexual orientation. In his autobiography The Dance of Life and Death, Waldorff recalled that this was the reason his father disinherited him. His life partner was the dancer Mieczysław Jankowski, with whom he shared a relationship lasting sixty years, beginning in 1939. Jankowski cared for Waldorff and managed their household. The couple tried to conceal their relationship, avoiding public appearances together, and Waldorff introduced Jankowski in interviews as his cousin.

ree

On January 5, 2000, he was buried at Powązki Cemetery in Warsaw, near the catacombs (grave no. 80). Mieczysław Jankowski was later interred in the same grave.

Commemorations: among other honors: the Planty park in Słupsk was named after Jerzy Waldorff; on November 26, 2018, in the Jerzy Waldorff Park in Słupsk, a memorial bench by sculptor Dorota Dziekiewicz-Pilich was unveiled, depicting the publicist with his dachshund Puzon; in 2013, near the Summer Theatre in Ciechocinek, a monument of Jerzy Waldorff with the dog Puzon was also unveiled.

ree

Selected Publications: Jerzy Waldorff (as Jerzy Walldorf), Art Under Dictatorship (Sztuka pod dyktaturą), Instytut Wydawniczy Biblioteka Polska, Warsaw 1939; Jerzy Waldorff, The Death of a City (Śmierć miasta), Warsaw 1946; Jerzy Waldorff, Curfew (Godzina policyjna), Warsaw 1948; Jerzy Waldorff, Warsaw Premiere (Warszawska premiera), Warsaw 1951; Jerzy Waldorff, Two Cannons (Dwie armaty), Warsaw 1956 (2nd edition 1957); Jerzy Waldorff, The Secrets of Polyhymnia (Sekrety Polihymnii), Warsaw 1956, later reissued many times; Jerzy Waldorff, Leonia Gradstein, Bitter Glory (Gorzka sława), Warsaw 1960; Jerzy Waldorff, The Harps Flew North (Harfy leciały na północ), Warsaw 1968; Jerzy Waldorff, Slash Him with the Bow! (Ciach go smykiem!), Warsaw 1972; Jerzy Waldorff, My Shadows (Moje cienie), Warsaw 1979; Jerzy Waldorff, The Great Game: On the Chopin Competitions (Wielka gra. Rzecz o Konkursach Chopinowskich), Warsaw 1980; Jerzy Waldorff, H. Szwankowska, D. Jendryczko, B. Olszewska, Z. Czyńska, The Powązki Cemetery in Warsaw (Cmentarz Powązkowski w Warszawie), Warsaw 1984; Jerzy Waldorff, Jan Kiepura, Kraków 1988; Jerzy Waldorff, Devils and Angels (Diabły i Anioły), Kraków 1988; Jerzy Waldorff, Fidrek, Warsaw 1989; Jerzy Waldorff, The Dance of Life and Death (Taniec życia ze śmiercią), Warsaw 1978, 1984, 1993; Jerzy Waldorff, A Word About Kisiel (Słowo o Kisielu), Warsaw 1994; Jerzy Waldorff, Heart in Flames – A Word About Szymanowski (Serce w płomieniach – słowo o Szymanowskim), Warsaw 1998.

ree
ree
ree
ree
ree
ree
ree


 
 
 

2 komentarze


rafaelpeterson
19 mar

Sufit rastrowy to doskonałe rozwiązanie dla nowoczesnych wnętrz, które łączy funkcjonalność z estetyką. Tego typu sufity są idealne do biur, sal konferencyjnych, galerii czy przestrzeni komercyjnych, oferując łatwy dostęp do instalacji oraz doskonałą akustykę. Sufity rastrowe charakteryzują się eleganckim wyglądem, a ich modułowa budowa umożliwia szybką instalację i modyfikacje. Jeśli szukasz wysokiej jakości sufitów rastrowych do swojego pomieszczenia, polecam zapoznać się z ofertą na stronie Sufit Rastrowy, gdzie znajdziesz szeroką gamę produktów i rozwiązań dostosowanych do różnych potrzeb.

Polub

Osborn Tyler
Osborn Tyler
19 mar

Gdzie znajdę sufity rastrowe do aranżacji wnętrz? Szukam produktów wysokiej jakości i w przystępnej cenie, o różnorodnych wzorach i rozmiarach. Ważne jest, aby materiał był trwały i łatwy w montażu. Interesują mnie również informacje dotyczące właściwości takich sufitów oraz możliwości dostawy i montażu. Czy możesz polecić sprawdzone sklepy lub platformy internetowe do zakupu sufitów rastrowych?

Polub
  • Facebook Social Icon
  • YouTube Social  Icon
bottom of page