„…W kraju, gdzie bardzo głośno mówi się o miłości człowieka, jest jej coraz mniej. Ci, którymi się opiekuję, są jak wyrzut sumienia naszego społeczeństwa…” – Marek Kotański.
Marek Kotański (ur. 11 marca 1942 w Warszawie, zm. 19 sierpnia 2002 w Warszawie, został pochowany na Powązkach Wojskowych w Warszawie) – psycholog, terapeuta, organizator wielu przedsięwzięć mających na celu zwalczanie patologii społecznej i pomaganie osobom uzależnionym od alkoholu, narkotyków, zakażonym wirusem HIV, byłym więźniom czy osobom bezdomnym. Twórca m.in. Monaru i Markotu. Zainteresował się ludźmi cierpiącymi na chorobę Alzheimera. Dla nich powstało hospicjum w Wandzinie.
Jego matka, Ludwika, była malarką. Ojciec, Wiesław Kotański, profesorem japonistyki na UW.
Od 1960 studiował psychologię na UW. W czasie studiów w Ruchu Młodych Wychowawców, opiekował się sierotami i młodzieżą dotkniętą patologiami społecznymi. Po studiach podjął pracę terapeuty w szpitalu psychiatrycznym przy ul. Dolnej w Warszawie. Współpracował ze Społecznym Komitetem Przeciwdziałania Alkoholizmowi, a także angażował się w tworzenie Ruchu „Trzeźwość”.
„…Trzeba w coś wierzyć, jeżeli nie mogę wierzyć w siebie, dlaczego nie w Monar. Nic nie mam do stracenia, a jest nadzieja, że będę żyć…” – Marek Kotański.
W 1974 podjął pracę w Szpitalu Psychiatrycznym w Garwolinie, gdzie mieścił się oddział dla osób uzależnionych od narkotyków (w owym czasie z powodów ideologicznych uważanych w Polsce za osoby nieistniejące). Widząc, że tradycyjne metody leczenia nie dają pozytywnych rezultatów, rozpoczął pracę metodą społeczności terapeutycznej, wzorowanej na doświadczeniach Synanonu – założonej przez Charlesa Dedericha pierwszej w świecie organizacji, stawiającej sobie za cel leczenie narkomanów właśnie tą metodą.
Choć Monar jako stowarzyszenie zarejestrowany został dopiero w roku 1981, to jego pierwszy ośrodek założono już 15 października 1978 r. w Głoskowie pod Garwolinem. Urządzono go w opuszczonym i częściowo zrujnowanym domu. Marek Kotański rozpoczął tam pracę z grupą pacjentów ze szpitala w Garwolinie. Efekty okazały się dużo lepsze niż się spodziewano. Obecnie jest ponad 157 ośrodków Monaru.
Od 1986 był członkiem Rady Konsultacyjnej przy Przewodniczącym Rady Państwa PRL Wojciechu Jaruzelskim. Włączył się w jej prace, w których uczestniczyły takie osoby jak Krzysztof Skubiszewski i Władysław Siła-Nowicki. Miał nadzieję, iż Rada posłuży jako miejsce „zbiorowej psychoterapii”, a on sam umożliwi lepszą komunikację pomiędzy jej uczestnikami.
Organizował też osady dla osób dotkniętych wirusem HIV i chorych na AIDS w ramach stowarzyszenia „Solidarni Plus”.
W latach 1985–1994 był organizatorem akcji „Łańcuch Czystych Serc”, w której setki tysięcy młodych ludzi złączyło dłonie w łańcuchu łączącym Bałtyk z Tatrami, jednocząc się w idei humanitaryzmu. Zorganizowano także wiele koncertów Czystych Serc, w których wzięły udział tysiące ludzi.
W 1989 bez powodzenia kandydował w wyborach do Senatu PRL w 1989 jako kandydat niezależny w województwie warszawskim.
W 1993 założył Markot – Ruch Wychodzenia z Bezdomności (obejmujący 100 ośrodków dla bezdomnych, samotnych matek z dziećmi, osób niepełnosprawnych, terminalnie chorych). Rozwinął również system pomocy dla osób opuszczających więzienia, działający od 1994.
3 lipca 1998 pierwszy raz spotkałem się na sesji zdjęciowej dla magazynu TWÓJ STYL z Markiem Kotańskim i jego córką Joanna oraz ich psami w Pomiechówku. To było niesamowite spotkanie. Powstał materiał w październikowym magazynie TWÓJ STYL pt. „Dla ojca jestem królewną”, gdzie Marek Kotański powiedział m.in.; „…Moja córka jest modelowym przykładem dobrze przystosowanego człowieka. Jedynaczka bez cech jedynactwa…”, a Joanna Kotańska: „…Zawsze trzymam stronę ojca. Bo wiem, że to, co robi, ma sens i jest wartościowe…”.
W czasie pierwszej sesji i spotkania, dowiedziałem się tak dużo o działalności Marka Kotańskiego, że postanowiłem się z nim spotkać ponownie, ale już na jego terenie. Nastąpiło to 29 sierpnia 2000 w Centrum Pomocy Bliźniemu Monar-Markot na ul. Marywilskiej 44 w Warszawie. Muszę powiedzieć, że byłem pod wielkim wrażeniem, jak uwielbiają go ludzie, którym pomógł. Tego nie da się zagrać, to widać, pawda jest na wierzchu. Ludzie przytulali się do niego, jak do najlepszego przyjaciela.
Ale muszę powiedzieć, że kiedy 5 listopada 2018 r., z daleka zobaczyłem pomnik grobu Marka Kotańskiego na warszawskich Powązkach, podszedłem i moim oczom ukazała się nieprzebraną ilość zniczy, zapalonych przez jego wielbicieli, tak naprawdę zrozumiałem, co zrobił dla innych.
„…Buntowałem się przeciw złu. Mojego przyjaciela jezuitę, z którym razem studiowałem psychologię, pytałem: dlaczego Bóg milczy? Odpowiadał: Bóg jest w nas. To mnie przekonywało [...] Odruchowo powtarzam Bóg jest ze mną, ale nie mam głębokiego przeświadczenia, że to wiara mnie chroni, dodaje sił. Nie potrafię zatopić się w religii. Moją religią jest człowiek…” – Marek Kotański.
Upamiętnienie m.in.: od 2002 corocznie organizowane były koncerty charytatywne pt. „Dzień Kotana – Daj siebie innym”, poświęcone pamięci Marka Kotańskiego; w 2006 roku młodzież z łódzkiego Ośrodka Monaru założyła wyczynową drużynę piłkarską w Ozorkowie, która nosi nazwę „KOTAN”, a w herbie klubowym widnieje wizerunek profilu Marka Kotańskiego; powstał park jego imienia w warszawskiej dzielnicy Włochy. Wielokrotnie odznaczany m.in.: Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski – 2002, pośmiertnie; Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski – 1996; nagroda Wiktora – dwukrotnie: 1986, 1987; nagroda imienia Brata Alberta; Czerwona Kokarda – 1996; Order Uśmiechu – 2000.
Marek Kotański został pośmiertnie uhonorowani nagrodą Pro Publico Bono "W imię człowieczeństwa". Wyróżnienie dedykowane pamięci ks. bpa Jana Chrapka przyznał w radomskiej katedrze były premier i prezes Instytutu Społeczeństwa Obywatelskiego Pro Publico Bono Jerzy Buzek.
"To są nagrody, które płyną z naszego głębokiego przekonania, że to, co najważniejsze w naszym działaniu, naszym życiu, to służyć drugiemu człowiekowi. Marek Kotański nie bał się mieszkać z bezdomnymi, nie bał się być w pobliżu chorych na AIDS wtedy, kiedy wszyscy obawiali się, że jest to śmiertelne zagrożenie" - powiedział Jerzy Buzek.
PORTRAIT with HISTORY Marek Kotański
“… In a country where people talk very loudly about love, there is less and less of it. Those I look after are like remorse of our society… ”- Marek Kotański.
Marek Kotański (born March 11, 1942 in Warsaw, died August 19, 2002 in Warsaw, was buried in the Military Powązki Cemetery in Warsaw) - psychologist, therapist, organizer of many projects aimed at combating social pathology and helping people addicted to alcohol and drugs, HIV-infected, former prisoners or the homeless. The creator of, among others Monaru and Markot. He became interested in people suffering from Alzheimer's disease. A hospice in Wandzin was established for them.
His mother, Ludwika, was a painter. Father, Wiesław Kotański, professor of Japanese studies at the University of Warsaw.
From 1960 he studied psychology at the University of Warsaw. During his studies in the Movement of Young Educators, he looked after orphans and young people affected by social pathologies. After graduation, he started working as a therapist in a psychiatric hospital at ul. Dolna in Warsaw. He cooperated with the Social Committee for Counteracting Alcoholism, and was also involved in the creation of the "Sobriety" Movement.
“… You have to believe in something, if I can't believe in myself, why not in Monar. I have nothing to lose, and there is hope that I will live… ”- Marek Kotański.
In 1974, he started working at the Psychiatric Hospital in Garwolin, where a drug addiction ward was located (at that time, for ideological reasons considered non-existent in Poland). Seeing that traditional methods of treatment did not produce positive results, he began working with the therapeutic community method, modeled on the experience of Synanon - founded by Charles Dederich, the first organization in the world to treat drug addicts with this method.
Although Monar was registered as an association only in 1981, its first center was established on October 15, 1978 in Głosków near Garwolin. It was arranged in an abandoned and partially ruined house. Marek Kotański started working there with a group of patients from the hospital in Garwolin. The effects turned out to be much better than expected. Currently, there are over 157 Monar centers.
From 1986, he was a member of the Consultative Council at the Chairman of the State Council of the People's Republic of Poland, Wojciech Jaruzelski. He joined her works, which were attended by such people as Krzysztof Skubiszewski and Władysław Siła-Nowicki. He hoped that the Council would serve as a place for "collective psychotherapy" and that it would enable better communication between its participants.
He also organized settlements for people suffering from HIV and AIDS as part of the "Solidarni Plus" association.
In 1985–1994 he was the organizer of the "Chain of Clean Hearts" campaign, in which hundreds of thousands of young people joined their hands in a chain linking the Baltic Sea with the Tatra Mountains, uniting themselves in the idea of humanitarianism. There were also many concerts of Czystych Serc, attended by thousands of people.
In 1989, he ran unsuccessfully in the 1989 elections to the Senate of the Polish People's Republic as an independent candidate in the Warsaw Province.
In 1993, he founded Markot - Ruch Wycharzenia z Bezdomności (Movement Out of Homelessness) (including 100 centers for the homeless, single mothers with children, disabled people, and terminally ill). He also developed a relief system for people leaving prison, operating since 1994.
On July 3, 1998, I met Marek Kotański and his daughter Joanna and their dogs in Pomiechówek for the first time at a photo session for TWÓJ STYL magazine. It was an amazing meeting. A material was created in the October magazine TWÓJ STYL entitled "For my father I am a princess", where Marek Kotański said, among others; “… My daughter is a model example of a well-adjusted man. The only girl without the features of the only child ... "and Joanna Kotańska:" ... I always keep my father's side. Because I know that what he does makes sense and is valuable… ”.
During the first session and meeting, I learned so much about Marek Kotański's activities that I decided to meet him again, in his area. It took place on August 29, 2000 at the Monar-Markot Neighborhood Aid Center at ul. Marywilska 44 in Warsaw. I have to say I was very impressed with how much he was loved by the people he helped. It cannot be played, it shows, the pawda is on top. People hugged him as if they were their best friend.
But I must say that when on November 5, 2018, I saw the monument to Marek Kotański's grave in Warsaw's Powązki, I approached and my eyes saw an inexhaustible number of candles lit by his admirers, I really understood what he had done for others.
"... I rebelled against evil. To my Jesuit friend, with whom I studied psychology, I asked: why is God silent? He answered, God is in us. This convinced me [...] I repeat instinctively God is with me, but I do not have a deep conviction that it is my faith that protects me and gives me strength. I can't sink into religion. Man is my religion… ”- Marek Kotański.
Commemoration, among others: since 2002, annual charity concerts have been organized. "Kotan's Day - Give Yourself to Others", dedicated to the memory of Marek Kotański; in 2006, young people from the Lodz Center of Monar founded a competitive football team in Ozorków, which is called "KOTAN", and the club's coat of arms features the image of Marek Kotański's profile; a park named after him was built in the Warsaw district of Włochy.
He has been awarded many times, including: Commander's Cross of the Order of Polonia Restituta - 2002, posthumously; Officer's Cross of the Order of Polonia Restituta - 1996; Wiktor Award - twice: 1986, 1987; Brother Albert's Award; Red Bow - 1996; Order of the Smile - 2000.
Marek Kotański was posthumously honored with the Pro Publico Bono award "In the name of humanity". Distinction dedicated to the memory of Fr. Bishop Jan Chrapek was admitted in the Radom cathedral by the former prime minister and president of the Institute of Civil Society Pro Publico Bono Jerzy Buzek. "These are the rewards that come from our deep conviction that what is most important in our actions, our lives is to serve other people. Marek Kotański was not afraid to live with the homeless, he was not afraid to be around people suffering from AIDS when he everyone feared that it was a deadly threat, said Jerzy Buzek.
Comments