top of page
Szukaj
  • Zdjęcie autoraCzesław Czapliński

PORTRET z HISTORIĄ Andrzej Skoczylas

Zaktualizowano: 8 sty 2022


Andrzej Wojciech Skoczylas (ur. 14 lutego 1939 w Radomiu - zm. 4 września 2020 w Warszawie) – malarz, publicysta - red.nacz. „Sztuki” od 1984 r.

Studia w warszawskiej ASP w latach 1957-1963, dyplom w pracowni Eugeniusza Eibischa w 1963 r.

Był współtwórcą Festiwalu Malarstwa Sztuka Faktu w Bydgoszczy w 1975 r., współtwórcą i uczestnikiem I i II Aukcji Polskiej Sztuki Współczesnej w Paryżu w 1974 i w 1975 r. Od 1974 r. członek redakcji, a od 1983 r. redaktor naczelny dwumiesięcznika Sztuka, który ukazywał się do 2006. Od 1994 r. czasopismo ukazywało się jako organ Stowarzyszenia Artystycznego Sztuka, którego Andrzej Skoczylas jest prezesem. W latach 70. i 80. współpracował m. in. z tygodnikiem „Kultura”, Wiadomości kulturalne.

W latach 1981-1982 był kierownikiem Galerii Studio.W latach 1964 – 1983 był członkiem Związku Polskich Artystów Plastyków, (wiceprzewodniczący Zarządu Okręgu Warszawskiego w latach 1972 – 1977), od 1984 działa w Związku Polskich Artystów Malarzy i Grafików (członek założyciel, członek prezydium Zarządu Głównego, wiceprezes, prezes, prezes honorowy), Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich (1980 – 1982), Stowarzyszenia Dziennikarzy PRL i RP (członek Głównej Komisji Rewizyjnej, wiceprzewodniczący Klubu Problematyki Kulturalnej, przewodniczący Sekcji Krytyki Plastycznej). 

Twórczość Andrzeja Skoczylasa obejmuje malarstwo sztalugowe, malarstwo monumentalne w architekturze, m. in. Spotkania lubelskie (Lublin 1977), spektakle i działania plastyczne w przestrzeni miejskiej, oprawy scenograficzne widowisk plenerowych m. in. Święto młodości (Kruszwica 1974 r.)  Wykonywał scenografie dla filmu i tv, m. in. „Dane nam było przeżyć”, 1981, „Punkty za pochodzenie”, 1982.

Jest autorem spektakli audiowizualnych: m. in. „Erotikon”, 1967 „Hybrydy”, „Ulica”, 1969, „Divertissement”, 1969 Galeria Sztuki Współczesnej.

Współautor filmów telewizyjnych: „Publiczność wobec sztuki”, 1979, „Szkoła sopocka”, 1983. Autor wystawy „Portret człowieka”, Zachęta 1971. Jest autorem wielu publikacji o sztuce w czasopismach, m. in. w „Stolicy”, „Kierunkach”, „Kulturze”, „Perspektywach”, „Tu i Teraz”. Od 1974 redaguje cykl „Sztuka i życie praktyczne” na łamach „Sztuki”.

Skoczylas od 1965 r. miał kilkadziesiąt wystaw indywidualnych w kraju i za granicą. Jego prace znajdują się w zbiorach muzealnych, m.in. w Muzeum Narodowym w Warszawie oraz w kolekcjach prywatnych. Redaguje najstarsze czasopismo artystyczne w Polsce - "Sztuka", jest publicystą zajmującym się sztukami plastycznymi.

Dziś (5 września 2020 r.) dotarła do mnie informacja z mediów społecznościowych m.in. od wybitnego krytyka sztuki Tomasz Rudomino z Paryża, oraz na stronie magazynu SZTUKA, że wczoraj 4 września 2020 r., nagle zmarł w Warszawie Andrzej Skoczylas.

Muszę powiedzieć, że to dramatyczna informacja, szczególnie, że mieliśmy na wiosnę tego roku spotkać się w Warszawie i uzgodnić wiele spraw związanych z magazynem SZTUKA, przeszkodził Coronavirus.

Ale wróćmy do początku naszej znajomości i przyjaźni, jeśli tak mogę powiedzieć. Pierwsze zdjęcia i prywatne spotkanie nastąpiło 6 września 1988 r. w Warszawie, oczywiście Andrzej z papierosem z którym się nie rozstawał. Wtedy to było zupełnie normalne. Zaczęłem współpracować z kierowanym przez niego pismem SZTUKA, zrobiłem kilka okładkowych historii m.in. SZTUKA 2/88 Andrzej Strumiłło, SZTUKA 4/89 Wojciech Fangor.

Andrzej Skoczylas był na moim wernisażu indywidualnej wystawy pt. TWARZĄ w TWARZ 13 stycznia 1989 r. w Galerii Narodowej Zachęta w Warszawie. Współpracowałem ze SZTUKĄ i Skoczylasem, który robił ważną prace dla artystów, kiedy jeszcze nie było internetu i mediów społecznościowych.



Niezwykła sytuacja przydarzyła mi się ze Skoczylasem w 1991 r., kiedy moja druga wystawa „NEW YORK od realizmu do abstrakcji” została zaakceptowana do pokazu w Galerii Narodowej Zachęta w Warszawie. Ale aby nie było wszystko za dobrze, to dowiedziałem się, że Zachęta, z nieznanych mi powodów nie przygotuje katalogu. Nie wyobrażałem sobie wystawy o Nowym Jorku w Zachęcie bez katalogu. Pamiętam, że wściekły z Zachęty, koło Hotelu Victoria poszedłem do kawiarni Hotelu Europejskiego, aby ochłonąć. Tam wówczas często spotkałem się z przyjaciółmi. Przy jednym ze stolików siedział Andrzej Skoczylas, który jak mnie zobaczył, to kiwnął na mnie. Podszedłem, przywitałem się, usiadłem, ale pewnie miałem nietęgą minę, gdyż Andrzej spytał mnie – czy coś się stało? Musiałem mieć problem z Zachętą wypisany na twarzy. Niechętnie, ale opowiedziałem mu o katalogu. Kiedy skończyłem – uśmiechając się powiedział – czy tylko taki masz problem? To mało – krzyknęłem wzburzony. Nie, ale mam na to rozwiązany – powiedział Skoczylas. Jakie – zareagowałem. Numer 6/7 1991 r. będzie tobie poświęcony, twój portret na okładce, tak jak ty robiłeś przedtem Strumiłłę czy Fangora w środku 16 stron na kredowym papierze reprodukcje twoich zdjęć i teksty, które miały się znaleźć w katalogu. Muszę powiedzieć, że zaniemówiłem z wrażenia. Większy szok był w Zachęcie, kiedy 5 sierpnia 1991 r. przyniosłem kilkaset SZTUK jako katalog.

Ale to nie koniec moich historii z Andrzejem Skoczylasem. W ub. roku, wpadaliśmy na siebie na Nowym Świecie w Warszawie. W 2019 r. powiedziałem mu, że jest właśnie 180.lat od wynalezienia fotografii. W 1989 miałem wystawę w Zachęcie w 150.lecie fotografii. Pamiętam byłem na wernisażu – zareagował Skoczylas. Zrobiłem wystawę, kilkudziesięciu wybitnych fotografów…zawiesiłem głos. I co? – zapytał Skoczylas, chciałbym to opublikować. Biorę – powiedział Skoczylas – przygotowuję w tym roku wydanie SZTUKA 2019 i z przyjemnością to zamieszczę. I tak zrobił. Nie zdążyłem mu za to podziękować, widziałem to w internecie, wydrukowaną książkę miałem od niego dostać na wiosnę…śmierć przerwała wszystko, ale nie pamięć o wspaniałym człowieku, który stawał na mojej drodze.

PORTRAIT with HISTORY Andrzej Skoczylas (1939-2020)

Andrzej Wojciech Skoczylas (born February 14, 1939 in Radom - died September 4, 2020 in Warsaw) - painter, journalist - editor-in-chief. "Sztuki" since 1984

Studies at the Academy of Fine Arts in Warsaw in 1957-1963, diploma in the studio of Eugeniusz Eibisch in 1963.

He was a co-creator of the Art of Fact Painting Festival in Bydgoszcz in 1975, a co-founder and participant of the 1st and 2nd Auction of Polish Contemporary Art in Paris in 1974 and 1975.

From 1974, he was a member of the editorial board, and from 1983, the editor-in-chief of the bimonthly Sztuka, which appeared until 2006. From 1994, the journal appeared as an organ of the Art Association of which Andrzej Skoczylas is the president. In the 70s and 80s he cooperated, among others with the weekly Kultura, Wiadomości Kultury.

In the years 1981-1982 he was the manager of the Studio Gallery, in the years 1964-1983 he was a member of the Association of Polish Artists and Designers (vice-chairman of the Warsaw District Board in 1972-1977), since 1984 he has been active in the Association of Polish Painters and Graphic Artists (founding member, member of the presidium Of the Main Board, vice-president, president, honorary president), the Association of Polish Journalists (1980 - 1982), the Association of Journalists of the People's Republic of Poland and the Republic of Poland (member of the Main Audit Committee, vice-president of the Cultural Problems Club, chairman of the Art Criticism Section).

The work of Andrzej Skoczylas includes easel painting, monumental painting in architecture, among others. Lubelskie Meetings (Lublin 1977), performances and art activities in the city space, scenery for outdoor performances, among others Youth Day (Kruszwica 1974)

He made set designs for film and TV, including "We were given to survive", 1981, "Points for descent", 1982.



He is the author of audiovisual performances: "Erotikon", 1967 "Hybrydy", "Street", 1969, "Divertissement", 1969 Contemporary Art Gallery.

Co-author of television films: "Public versus Art", 1979, "The Sopot School", 1983. Author of the exhibition "Portrait of a Man", Zachęta 1971.

He is the author of many publications on art in magazines, including in "Stolica", "Directions", "Culture", "Perspectives", "Here and Now". Since 1974, he has edited the "Art and Practical Life" series in "Sztuka".

Since 1965, Skoczylas had several dozen individual exhibitions in Poland and abroad. His works are in museum collections, incl. at the National Museum in Warsaw and in private collections. He is the editor of the oldest art magazine in Poland - "Sztuka", he is a journalist dealing with fine arts.

Today (September 5, 2020) I received information from social media, including from the eminent art critic Tomasz Rudomino from Paris, and on the website of the SZTUKA magazine that yesterday, September 4, 2020, Andrzej Skoczylas suddenly died in Warsaw.

I have to say that this is dramatic information, especially that we were supposed to meet in Warsaw this spring and agree on many matters related to the ART magazine, Coronavirus prevented.

But let's go back to the beginning of our acquaintance and friendship, if I may say so. The first photos and a private meeting took place on September 6, 1988 in Warsaw, of course Andrzej with a cigarette with which he did not part. It was perfectly normal then. I started working with the magazine SZTUKA under his management, I made several cover stories, incl. ART 2/88 Andrzej Strumiłło, ART 4/89 Wojciech Fangor.

Andrzej Skoczylas was at my solo exhibition opening. FACE IN FACE January 13, 1989 at the Zachęta National Gallery in Warsaw. I collaborated with ART and Skoczylas, who did important work for artists when there was no internet and social media yet.

An unusual situation happened to me with Skoczylas in 1991, when my second exhibition "NEW YORK from realism to abstraction" was accepted for display at the Zachęta National Gallery in Warsaw. But lest things go too well, I found out that Zachęta, for reasons unknown to me, would not prepare a catalog. I couldn't imagine an exhibition about New York at Zachęta without a catalog. I remember, furious with Zachęta, I went to the Hotel Europejski café near the Victoria Hotel to cool down. There, I often met with my friends there. Andrzej Skoczylas was sitting at one of the tables, and when he saw me, he nodded at me. I came up, greeted me, sat down, but I probably had a bad face, because Andrzej asked me - was something wrong? I must have had a problem with Zachęta written all over my face. Reluctantly, I told him about the catalog. When I finished, he smiled and said, is that the only problem you have? It is not enough - I shouted indignantly. No, but I have solved it - said Skoczylas. What - I reacted. The issue of 6/7 1991 will be dedicated to you, your portrait on the cover, as you did before Strumiłła or Fangor, in the middle of 16 pages on chalk paper, reproductions of your photos and texts that were to be included in the catalog. I must say that I was speechless with amazement. The greater shock was at Zachęta, when on August 5, 1991, I brought several hundred PCS as a catalog.

But this is not the end of my story with Andrzej Skoczylas. Last year, we ran into each other at Nowy Świat in Warsaw. In 2019, I told him that it was 180 years since photography was invented. In 1989 I had an exhibition at Zachęta in the 150th anniversary of photography. I remember I was at the vernissage - Skoczylas responded. I made an exhibition, dozens of outstanding photographers… I suspended my voice. And what? - Skoczylas asked, I would like to publish it. I am taking - said Skoczylas - this year I am preparing the ART 2019 edition and I will be happy to publish it. And so he did. I did not have time to thank him for it, I saw it on the Internet, I was supposed to get a printed book from him in the spring ... death interrupted everything, but not the memory of the wonderful man who stood in my way.



Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page