top of page
Szukaj
  • Zdjęcie autoraCzesław Czapliński

PORTRET z HISTORIĄ Piotr Adamczyk

Zaktualizowano: 8 sty 2022


Po którymś opisie PORTRETU z HISTORIĄ, dostałem komentarz na mój post, czy wszyscy już umarli o których piszę, czy ktoś jeszcze żyje? Rozbawiło mnie to. Nie zastanawiałem się nad tym, kilku żyje, a dzisiejszy bohater, nie skończył jeszcze piędziesiątki, więc mam nadzieję, że bedzie żył długo i szczęśliwie. Piotr Aleksander Adamczyk (ur. 21 marca 1972) aktor teatralny, filmowy i telewizyjny. Swoje pierwsze kroki jako artysta stawiał w teatrach: Współczesnym, Polskim i Narodowym w Warszawie. Jego karierę filmową rozpędziła tytułowa rola w reżyserskim dziele Jerzego Antczaka „Chopin. Pragnienie miłości” (2002), wystąpił w międzynarodowych produkcjach „Karol – człowiek, który został papieżem” (2005), „Karol – papież, który pozostał człowiekiem” (2006), gdzie grał Wojtyłę, "Dywizjon 303. Historia prawdziwa" (2018) gdzie grał Witolda Urbanowicza dowódcę Dywizjonu 303, a ostatnio zagrał mnicha Severinusa w "Imię róży" Umberto Eco. Pierwszy raz spotkałem i intensywnie fotografowałem Adamczyka dwadzieścia lat temu 29 X 2000 r. na planie filmu „Chopin. Pragnienie miłości” w Łazienki Królewskie w Warszawie. Dostałem zaproszenie od reżyser Jerzego Antczaka do moich ukochanych Łazienek Królewskich z którymi współpracowałem przez wiele lat. Generalnie nie przepadam za zdjęciami na planie filmowym, ale w oryginalnych wnętrzach Pałacu na Wyspie, to zupełnie co innego. Jerzemu Antczakowi sekundowała jego zona Jadwiga Barańska w otwarzaniu postaci. Piotr Adamczyk w wywiadzie dla "Filmu" powiedział na temat roli Chopina: "...Od początku zmierzaliśmy zerwać z posągowym wizerunkiem Chopina zastygłego pod wierzbą, dostrzec jego ludzką twarz, pokazać w zwykłych sytuacjach. Przecież był to człowiek nieustannie cierpiący. Dręczyła go zazdrość. Był nieznośny, drażliwy. Tracił nad sobą kontrolę, wpadał w furię, potrafił swoim zachowaniem dotkliwie ranić nawet bliskich sobie ludzi. I te rysy niczego nie odbierające geniuszowi Chopina, budują jego człowieczeństwo. Chciałbym, aby filmowy Chopin okazał się nie tylko wspaniałym artystą, którego trzeba podziwiać, ale także człowiekiem, którego można zrozumieć." A współautorka scenariusz żona Antczaka - Jadwiga Barańska powiedziała: "...Trzeba oddzielić człowieka od jego dzieła. Każdy może sobie wyobrazić innego Chopina, bo każdy inaczej odczuwa jego muzykę. I na tym to polega: każdy, tylu ilu jest ludzi na świecie, inaczej wszystko czuje...".


Niewątpliwie rola Chopina otworzyła Adamczykowi drogę do szerszej kariery na tzw. dużym ekranie, a jego przemyślenia na temat Chopina są niezwykle ciekawe i zupełnie inne niż powszechnie mówiono: “...Gdyby Chopin nie był egoistą, gdyby nie zajął się sobą i tym, co „mu w duszy grało”, nie stworzyłby takiej muzyki...”. Tu zależało mi na portrecie Chopina-Adamczyka w pełnej krasie w otoczeniu ludzi, którzy w skupieniu go słuchają, będąc tak jak wnętrze tłem. Wszystko tu zagrało, młody Adamczyk w wieku Chopina, ludzie dostosowani do epoki i wnętrze Pałacu na Wyspie... Zaczął występować także w słynnych międzynarodowych koprodukcjach takich jak “Karol. Człowiek, który został papieżem” i “Karol. Papież, który pozostał człowiekiem”, gdzie zagrał samego Karola Wojtyłę. Piotr Adamczyk sam wspomina swoje rozterki, co dla niego było i jest ważne: “...Po ukończeniu szkoły byłem zdecydowany poświęcić się teatrowi i brać udział tylko w ambitnych przedsięwzięciach. W pewnym momencie zorientowałem się, jak bardzo zmienił się rynek, i że słowo sukces nabrało zupełnie innego znaczenia. Zauważyłem to, ale długo się z tym nie zgadzałem. Nie chciałem zaakceptować tego, że za sukces uważa się zdjęcie na okładce magazynu albo udział w telenoweli. Ważniejsze było dla mnie, i wciąż jest, uznanie widza spotkanego gdzieś przypadkiem. Jednak po jakimś czasie uświadomiłem sobie, że jeśli nie będę odnosił sukcesów komercyjnych, ominie mnie wiele szans. Źle się czułem, kiedy odmawiano mi jakiejś roli, tłumacząc: „Pana nikt nie zna, potrzebujemy znanej twarzy”...". Zastanawiałem się jak po Chopinie, Wojtyle, zagra Urbanowicza, którego w 1984 r. poznałem i fotografowałem w Nowym Jorku, który wiele lat temu zmarł, a który był dowódcą słynnego Dywizjon 303 (1940-1946) był jedną z najlepszych i najskuteczniejszych jednostek myśliwskich w czasie II wojny światowej. Podczas Bitwy o Wlk. Brytanię zaliczono mu 126 pewnych zestrzeleń - najwięcej spośród dywizjonów myśliwskich biorących udział w bitwie. Pilotami Dywizjonu 303 byli m.in.: Jan Zumbach, Witold Urbanowicz, Zdzisław Krasnodębski i Czech Josef Frantiszek.


Film oparty jest na powieści Arkadego Fidlera "Dywizjon 303" o czym wspomina syn Arkadego - Marek Fidler: "... Niesłychanie cieszę się, że ten film powstał. Myślę, że każdy z nas Polaków, powinien zobaczyć „Dywizjon 303. Historia prawdziwa”. Jestem bardzo związany z tym projektem, bo książkę napisał mój ojciec – Arkady Fiedler. Gdyby ojciec wiedział, że powstał ten film, niesłychanie by się ucieszył. Ta produkcja, na szczęście, nie będzie dzieliła w Polsce nikogo. Jest to temat dla wszystkich Polaków równie ważny, bo to jedno z naszych wspaniałych zwycięstw, o których powinniśmy pamiętać...". Pojawiłem się na planie filmu "Dywizjon 303. Historia prawdziwa" 29 IX 2017 w Warszawie. Jak zwykle rozgardiasz i galimatias, nic nie jest gotowe, ale za parę godzin musi być, kiedy będą kręcone sceny. Więc nerwy i stres, ludzie krzyczą do siebie i na siebie. Przyjechałem z konkretnym planem zrobienia portretu Adamczykowi w pełnej krasie. Wiedziałem, że producentowi Jackowi Samojłowiczowi, którego od lat znałem i realizatorom zależało na tym, żeby kręcone sceny były jak najbardziej realistyczne, byli konsultanci odnośnie mundurów, odznaczeń...Wiedziałem, że taki portret przejdzie do historii, tak jak portret Chopina w Pałacu na Wyspie w Łazienkach Królewskich. Wybrałem neutralne miejsce, ciekawie oświetlone. Wiedziałem, że to zdjęcie muszę zrobić przed kręceniem głównych scen filmowych, kiedy gotowość jest 100% i napięcie, które odbija się potem w oczach i twarzy na zdjęciu. Do tego typu działań, naważniejszą osobą na planie jest producent, który oprócz tego, że może każdą osobę zwolnić, gdyż on wykłada pieniądze, to jeszcze wie, że takie zdjęcie może pomóc w propagowaniu filmu. Producent "Dywizjonu 303" Jacek Samojłowicz przechadzał się z małym pieskiem na ręku, użyłem wpływów i na kilka minut miałem dla siebie gotowego do sceny filmowej Piotra Adamczyka, który na początku nie był tym zachwycony. Ale kiedy zoriętował się, że chodzi mi o coś, co pozostanie na lata, zaczął wspólpracować. We wrześniu 2018 r. film wszedł na ekrany i media pisały "...podbił w miniony weekend polskie kina, ściągając do nich niemal 150 tysięcy widzów. Tym samym zajął pierwsze miejsce w filmowym box office. Wśród widzów, którzy obejrzeli film byli również piloci znający realia tego zawodu z codziennego życia. „To taki film, którego się nie zapomina” – mówi generał Dariusz Malinowski, Dowódca Centrum Operacji Powietrznych 23. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Mińsku Mazowieckim – „Są pokolenia, które były wychowane na Asach przestworzy, czy też, jak nasi młodsi koledzy, na filmie Top Gun. Ja myślę, że przyszłe pokolenia będą bardzo mile wspominać "Dywizjon 303. Historia prawdziwa", że to będzie ten film, który pchnie ich do naszej Alma Mater, do Dęblina”. Zanim film wszedł na ekrany, byłem na pokazie producenckim, dla kilkunastu osób. Bardzo bałem się scen walk powietrznych, gdyż tam najmniejsze niedociągnięcie, jest widoczne. Muszę powiedzieć, że wciągnął mnie tak, że zapomniałem o bożym świecie i bardziej zrozumiałem Witolda Urbanowicza z którym spotykałem się prawie 40 lat temu. Piotr Adamczyk idzie dalej, ostatnio zagrał jedną z głównych ról, słynnego zakonnika, w międzynarodowej produkcji serialu "Imię róży" według powieści Umberto Eco (1932-2016), którego miałem również zaszczyt fotografować wiele lat temu w Nowym Jorku.



PORTRAIT with HISTORY Piotr Adamczyk (1972) After some description of the PORTRAIT with HISTORY, I got a comment on my post, have everyone already died about whom I am writing, or is anyone still alive? It made me laugh. I didn't think about it, some are alive, and today's hero is not over fifty, so I hope he will live happily ever after. Piotr Aleksander Adamczyk (born on March 21, 1972) is a theater, film and television actor. As an artist, he made his first steps in the contemporary, Polish and national theaters in Warsaw. His film career began with the title role in Jerzy Antczak's director work "Chopin. The Desire for Love (2002), appeared in the international productions "Karol - a man who became a pope" (2005), "Karol - a pope who remained a man" (2006), where he played Wojtyła, "303 Squadron. True History" (2018) where he played Witold Urbanowicz, the commander of 303 Squadron, and recently played the monk Severinus in Umberto Eco's "The Name of the Rose". For the first time I met and intensively photographed Adamczyk twenty years ago on October 29, 2000 on the set of the film "Chopin. Desire for love "at the Royal Łazienki in Warsaw. I got an invitation from director Jerzy Antczak to my beloved Royal Baths with whom I worked for many years. Generally, I do not like filming on set, but in the original interiors of the Palace on the Island, it is completely different. Jerzy Antczak was accompanied by his wife Jadwiga Barańska in opening the character. In an interview with Film, Piotr Adamczyk said about the role of Chopin: "... From the beginning we were going to break with the statuesque image of Chopin frozen under a willow, see his human face, show in ordinary situations. After all, he was a person who suffered constantly. He was jealous He was unbearable, irritable. He lost control over himself, he was furious, he could hurt even close people with his behavior. And these features that take nothing away from Chopin's genius, build his humanity. I would like film Chopin to be not only a great artist, who must be admired, but also a man who can be understood. "

And the co-author of the script, Antczak's wife - Jadwiga Barańska said: "... You have to separate a man from his work. Everyone can imagine a different Chopin, because everyone feels his music differently. And this is what it is about: everyone, as many as there are people in the world, he feels everything differently ... ". Undoubtedly, the role of Chopin opened Adamczyk's path to a wider career on the so-called on the big screen, and his thoughts on the subject of Chopin are extremely interesting and completely different than commonly said: "... If Chopin were not an egoist, if he did not take care of himself and what" played in his soul ", he would not have created such music. .. ". Here, I wanted the portrait of Chopin-Adamczyk in all their glory surrounded by people who listen to him intently, being just like the interior in the background. Everything played here, young Adamczyk in Chopin's age, people adapted to the era and the interior of the Palace on the Island ... He also appeared in famous international co-productions such as "Karol. The man who became pope "and" Karol. The Pope who remained a man ”, where he played Karol Wojtyła himself. Piotr Adamczyk himself remembers his dilemmas, which was and is important to him: "... After graduating from school, I was determined to devote myself to theater and take part only in ambitious ventures. At some point I realized how much the market changed and that the word success took on a completely different meaning. I noticed it, but I disagreed with it for a long time. I did not want to accept that the picture on the cover of the magazine or participation in the soap opera was considered a success. It was more important to me, and still is, the recognition of a viewer met somewhere by accident. However, after some time I realized that if I don't achieve commercial success, I will miss many opportunities. I felt bad when I was denied a role, explaining: "No one knows you, we need a familiar face" ... ".

I wondered how after Chopin, Wojtyla, would play Urbanowicz, whom I met and photographed in New York in 1984, who died many years ago, and who was the commander of the famous 303 Squadron (1940-1946) was one of the best and most effective hunting units in during World War II. During the Battle of Great Britain Britain scored 126 shots down - most of the fighter squadrons participating in the battle. The pilots of 303 Squadron were: Jan Zumbach, Witold Urbanowicz, Zdzisław Krasnodębski and the Czech Josef Frantiszek. The film is based on the novel by Arkady Fidler "303 Squadron" as mentioned by Arkady's son - Marek Fidler: "... I am extremely happy that this film was made. I think that each of us Poles should see the" 303 Squadron. True History " I am very connected with this project because my father wrote the book - Arkady Fiedler. If my father knew that this film was made, he would be extremely happy. This production, fortunately, will not divide anyone in Poland. This is a topic for all Poles equally important, because it is one of our great victories that we should remember ... ". I appeared on the set of the film "303 Squadron. True History" on September 29, 2017 in Warsaw. As usual, you mess up and clutter, nothing is ready, but in a few hours it must be when the scenes are shot. So nerves and stress, people are screaming at each other and at each other. I came with a specific plan to take a portrait of Adamczyk in all its glory. I knew that the producer Jacek Samojłowicz, whom I had known for years and the producers, wanted the filming scenes to be as realistic as possible, there were consultants regarding uniforms, decorations ... I knew that such a portrait would go down in history, just like the portrait of Chopin in the Palace at Island in the Royal Łazienki. I chose a neutral place, interestingly lit. I knew that this photo I had to take before shooting the main movie scenes, when the readiness is 100% and the tension that is reflected in the eyes and face in the photo later. For this type of action, the most important person on the set is the producer, who, in addition to the fact that he can slow down anyone, because he lays money, he also knows that such a photo can help in promoting the film. Producer of "303 Squadron" Jacek Samojłowicz walked with a small dog in his arms, I used influences and for a few minutes I was ready for the movie scene Piotr Adamczyk, who at the beginning was not delighted with it. But when he realized that I meant something that would last for years, he started working together.

In September 2018, the film came on screens and the media wrote "... conquered Polish cinemas last weekend, attracting almost 150,000 viewers to them. Thus, it took first place in the film box office. Among the viewers who watched the film were also pilots who knows the realities of this profession from everyday life. "This is a film you will never forget," says General Dariusz Malinowski, Commander of the Air Operations Center of the 23rd Tactical Air Base in Mińsk Mazowiecki - "There are generations that were brought up in Aces of the Sky, or, like our younger colleagues, in the movie Top Gun. I think that future generations will remember "Squadron 303" very pleasantly. True story "that it will be the film that will push them to our Alma Mater, to Deblin." Before the film hit the screens, I was at the producer show for a dozen or so people. I was very afraid of air combat scenes, because there the slightest shortcoming is visible. I must say that he pulled me in so much that I forgot about God's world and I understood Witold Urbanowicz with whom I met almost 40 years ago. Piotr Adamczyk goes further, recently played one of the main roles, the famous monk, in the international production of the series "The Name of the Rose" according to the novel Umberto Eco (1932-2016), which I also had the privilege of photographing many years ago in New York.

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page